Zacznijmy od wykasowania danych i wyjęcia kart. Przed sprzedażą telefonu koniecznie trzeba usunąć swoje prywatne dane z urządzenia. Zgromadzone przez miesiące (lub lata) zdjęcia, filmy, notatki czy kontakty nie powinny być widoczne dla kolejnego właściciela telefonu. Należy zatem dokładnie przejrzeć zawartość smartfona, którego
Sew produkt, uszyć wkładkę ze skóry. Udekoruj kapcie na własną rękę. do treści ↑ klapki-Ugg buty ze starych powłok . Jeśli dom ma żadnych starych kożuch, który masz zamiar wyrzucić, nie spiesz się, aby to zrobić.Możesz dać tej pozornie niepotrzebnej rzeczy nowe życie, na przykład, aby wyszyć kapcie ze starego kożucha.
Tag: kożuchy nowy targ. !!! Kolekcja 2022/2023 Kożuch oversize – cena od 1499 zł. Ten kożuch można nosić do wielu stylizacji. Wykonany ze skór włoskich na krótkim włosie. Lekki oversize co idealnie wpisuje się w teraźniejsze trendy. !!! Kolekcja 2022/2023 nowoczesny kożuch cena od 2150 zł. Nowy model wykonany ze skór włoskich
Ze zużytego laptopa można zrobić na pewno wiele ciekawych rzeczy. Jednym z takich pomysłów jest ramka cyfrowa. Jej zbudowanie zależy jednak od stanu naszego laptopa. Pierwszym koniecznym warunkiem jest sprawna matryca. Będziemy też potrzebowali ramkę taką, by pasowała do naszej matrycy.
Na rynku dostępnych jest wiele środków do szamba, jednak zdecydowanie najlepszym wyborem są biologiczne preparaty do szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków. Najczęściej można je kupić w formie proszku lub tabletek. Oba rozwiązania są skuteczne, mają szeroki zakres zastosowania oraz zawierają mikroorganizmy nieszkodliwe dla
Przyjdź do salonu Plusa i poproś doradcę o wycenę twojego urządzenia. Chcesz zrobić to sam? Wyceń zdalnie wartość swojego telefonu. Pobierz aplikację Plus Odkup ze sklepu Google Play lub App Store i postępuj zgodnie z instrukcją. Po przeprowadzeniu testów aplikacja zaproponuje korzystną oferta odkupu twojego urządzenia.
. Masz przedwojenny dom, willę, dworek i nie wiesz co posadzić w starym ogrodzie? Chcesz żeby było stylowo, z klasą a co najważniejsze zgodnie z duchem epoki. Ten wpis jest właśnie dla Ciebie! Problemy. Stare działki otaczające przedwojenne domy mają dwa `problemy` z którymi muszą zmierzyć się ich właściciele. Pierwszy i zasadniczy to cień i specyficzny mikroklimat. Bo przy starych domach często rosną stare drzewa. Kiedyś ludzie `nie bali` się dużych drzew i hojnie obsadzali nimi swoje posesje. Nie zawsze stary dom równa się stare drzewa, ale problem jest częsty i mocno uczulam na dobór gatunków w tym przypadku. Druga, mniej ważna dla niektórych sprawa, a według mnie kluczowa, to specyficzna stylistyka architektury budynku i otoczenia i dopasowanie się do niej tak, aby ogród nie wyglądał jak przysłowiowy `kwiatek do kożucha`. Stare domy, nie ważne czy drewniane czy murowane, pochodzą w Polsce, najczęściej z XIX i początków XX wieku. Odzwierciedlają niniejszym ówczesne trendy architektoniczne, stylistyczne, po prostu modę jaka panowała w tamtym czasie. Style i kompozycja. I tu wreszcie dochodzimy do sedna. Czyli do ogrodu. Bo moda i jej ewolucja nie ominęła również i tej dziedziny. Na przestrzeni ponad stu lat mamy do czynienia z trzema głównymi nurtami stylistycznymi, trendami w kształtowaniu założeń ogrodowych. I tak XIX wiek to okres w którym królują rozległe, swobodne, krajobrazowe założenia parkowe i dworskie. Wiek XX przynosi zmiany i rozwój formy ogrodu miejskiego i podmiejskiego, willowego, o znacznie mniejszej powierzchni niż dziewiętnastowieczne założenia. Zmienia się nie tylko powierzchnia ale także funkcja ogrodów oraz ich stylistyka. Wiek XX, jego początek, to stylistycznie, zdecydowanie okres Secesji i Modernizmu. W tym wpisie nie będę rozwodzić się nad cechami kompozycji właściwymi dla każdego z tych stylów. Zwłaszcza, że w obu nurtach bazowano na tych samych gatunkach. W pierwszym przypadku, jeśli jesteście szczęściarzami i posiadacie stary dworek i jakiś `parczek` bezdyskusyjnie powinniście zwrócić się do specjalisty, który wykona Wam projekt zagospodarowania. Natomiast, w drugim przypadku, gdy posiadacie stary dom, wille, możecie spróbować własnych sił. Zasadom kompozycji, projektowania takich obiektów poświęcę odrębny wpis, bo to temat `rzeka`. Tym razem chciałabym skupić się wyłącznie na doborze gatunkowym dla tego typu obiektów, gdyż to problem o jaki pytacie mnie najczęściej. Co posadzić? Zanim zaczniesz sadzić. Zanim zaczniecie sadzić musicie zrobić cztery rzeczy: Posprzątać teren o ile panuje na nim bałagan, chaos. Posprzątać znaczy usunąć śmieci, niepotrzebne graty, stare konstrukcje, wyciąć samosiew, usunąć stare, chore, zniszczone rośliny. Jeśli mieliście porządek możecie od razu zacząć od tego punktu, czyli od określenia warunków glebowych, siedliskowych i mikroklimatycznych terenu. Najważniejsze trzy informacje to rodzaj gleby, wilgotność, nasłonecznienie. Określić epokę i styl Waszego domu. Planując nasadzenia i wybierając gatunki jakie kupimy zawsze, bezwzględnie na pierwszym miejscu, stawiamy zgodność wymagań rośliny z uwarunkowaniami naszego terenu. Z błota bata nie ukręcisz. Lawenda nie pójdzie w wilgotnym i ciemnym miejscu. Koniec kropka. Kolejną ważną rzeczą jest dopasowanie roślin do konwencji miejsca. I to właśnie musisz zrobić. Po to właśnie określacie sobie styl i epokę Waszej `chaty`. Możecie także poszukać resztek dawnej kompozycji ogrodowej, dawnych nasadzeń i dopasować się do nich. Zazwyczaj Wasz ogród nie jest pierwszy w tym miejscu i niejednokrotnie pozostałości, nawet przedwojennych, nasadzeń i kompozycji są dość wyraźne. Możecie także sięgnąć do starych zdjęć i ile takimi dysponujecie. Na nich niejednokrotnie widać co rosło w Waszym ogrodzie. Zdjęcia, zresztą, to jedno ze źródeł wykorzystywanych przez fachowców zajmujących się zawodowo rewaloryzacjami starych założeń ogrodowych. Co posadzić gdy masz park lub ogród dworski z XIX wieku? W dużych założeniach krajobrazowych XIX wieku można przyjąć zasadę, że najbardziej ozdobnie było zawsze przy budynku mieszkalnym i innych miejscach o reprezentacyjnym charakterze. To tam sadzono rośliny kwitnące, byliny, kwiaty jednoroczne, wystawiano rośliny kubłowe (patrz dalej). I ma dalej w park, tym bardziej naturalnie. Nasadzenia budowano wyłącznie w oparciu o drzewa, krzewy, pnącza i ew. byliny zadarniające. [icon name=”arrow-circle-right” class=””] Podstawą nasadzeń jeśli chodzi o drzewa były: lipy, brzozy, dęby, buki zwyczajne i ich odmiana purpurowa, cedry, sosny wejmutki, choiny kanadyjskie, miłorzęby, platany, magnolie, tulipanowce, surmie, topole, świerki, jodły, jesiony, klony, jarzębiny, modrzewie, kasztanowce. [icon name=”arrow-circle-right” class=””] Jeśli chodzi o krzewy, to najchętniej sadzono: bez czarny, lilaki, berberysy, kaliny, dzikie róże, róże pełne w różnych odmianach, kłokoczki, tawuły, rododendrony i azalie, hortensje drzewiaste, peonie drzewiaste, jaśminowce, bukszpany, cisy. [icon name=”arrow-circle-right” class=””] Jeśli chodzi o kwitnące byliny i rośliny jednoroczne chętnie sięgano po: piwonie, tulipany, przylaszczki, fiołki, rezedę, barwinki, róże, nachyłki, przetaczniki, naparstnice, dzwonki, ubiorki, aksamitki, niecierpki, pysznogłówki szkarłatne, nagietki lekarskie, powoje, nasturcje, floksy, psianki, krwawniki, laki, mydlnice, korony cesarskie, narcyzy, lilie, trachelium, ukwapy, krąglatki, koleusy, pelargonie. Szczególnie modne były tzw. [icon name=”arrow-circle-right” class=””] rośliny kubłowe, czyli egzotyczne gatunki wystawiane w sezonie do ogrodu. Prym wiodły tu cytrusy, a także agawy, bielunie i oczywiście bardzo modne fuksje.[1] W XIX wieku niezwykle [icon name=”arrow-circle-right” class=””] modne stało się sadzenie `zamorskich` gatunków roślin licznie sprowadzanych w tamtym czasie do Europy z Azji i Ameryki Południowej. I tak modne stały się nowości tj. Forsycja zwisająca (Forsytha suspensa), Trzmielina Fortune`a (Evonymus fortunei), Żylistek szorstki (Deutzia scabra), Klon palmowy (Acer palmatum), Mahonia (Mahonia aquifolium), Dąb czerwony (Qercus rubra), Klon srebrzysty (Acer saccharinum), Winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata), Śnieguliczka biała (Symphoricarpus albus), Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonca), Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius) i wiele innych. Pod koniex XIX wieku pojawiły się liczne odmiany łubinu, ostróżki, lilii wodnych, liliowców, floksów, orlików, tawułek, irysów. Dynamicznie rozwinęła się hodowla róż.[2] Co posadzić gdy masz ogród przy domu lub willi z pierwszej połowy XX wieku? Zdecydowanie możesz bazować na roślinach popularnych w poprzednim stuleciu i opisanych powyżej. Naturalnym jest obecność tego tworzywa roślinnego, szczególnie drzew i krzewów. w ogrodach kolejnej epoki. Jest jednak kilka, niewielkich różnic. Na początku XX wieku nastąpił odwrót od tendencji sprowadzania obcych gatunków roślin. Obce i mało wówczas jeszcze poznane gatunki, sprawiały liczne kłopoty, źle się aklimatyzowały, wymagały sporo pracy. Do ciekawszych, `zamorskich` gatunków wprowadzonych w tamtym okresie należą: Kalina sztywnolistna (Viburnum rhytidophyllum), Suchodrzew chiński (Lonicera pileata), Lilak zwisłokwiatowy (Syrynga reflexa), Metasekwoja chińska (Metasequoia glyptostroboides), Jabłoń purpurowa (Malus purpurea) [icon name=”arrow-circle-right” class=””] Do łask powróciły więc bardziej lokalne gatunki i rozkwitła produkcja ich różnorodnych odmian, hybryd i krzyżówek. [icon name=”arrow-circle-right” class=””]Bardzo chętnie zaczęto stosować pnącza, a w szczególności bluszcz i winobluszcz. Szczególnie modne było wprowadzanie pnączy na elewację, a także na różnego rodzaju konstrukcje tj. pergole, trejaże, altany. Ogólnie jednak dobór gatunków roślin dla ogrodów Secesji i Modernizmu jest, jak już pisałam, ten sam. Różnice wynikają z kompozycji i zastosowania tworzywa roślinnego. Pogodzić wczoraj i dziś. Przywracając do świetności czy urządzając od nowa ogród przy starym domu, willi, dworku masz do wyboru trzy drogi. Możesz [icon name=”arrow-circle-right” class=””] pieczołowicie odtworzyć oryginalny układ historyczny, zdecydować się na formy i nasadzenia ściśle nawiązujące do epoki. Możesz też [icon name=”arrow-circle-right” class=””]uwspółcześnić kompozycję okraszając historyczny, tradycyjny układ nowoczesnymi wtrętami zarówno w zakresie kompozycji jak i doboru gatunkowego (błagam, tylko niech to nie będą tuje – w tym przypadku mają moje NIE!). Wreszcie [icon name=”arrow-circle-right” class=””] możesz odciąć się całkowicie od historycznej konwencji i zrobić coś totalnie współczesnego. Jest tylko jedno `ale`. Sprawdź czy Twój dom nie jest przypadkiem wpisany do Rejestru Zabytków i w Twoich działaniach nie ograniczają Cię i wytyczne konserwatorskie. Osobiście jestem zwolenniczką opcji pierwszej i drugiej. Wynika to z jednej strony z mojego ogólnego zamiłowania do ogrodów historycznych, ale także wewnętrznego przekonania do spójnych i konsekwentnych kompozycji i konwencji. Spójność w tym wypadku dotyczy zgodności z duchem epoki obecnym bezsprzecznie w tego typu miejscach naznaczonych zębem czasu, posiadających własną historię, a niejednokrotnie i tajemnicę… Uważam, że należy to uszanować, choć nie należy popadać w przesadę. Nie chodzi o to aby mieć muzeum. Mamy obecnie wiele fajnych rozwiązań, materiałów i roślin pasujących do konwencji starych ogrodów. Choćby nowe odmiany lilaków, tawuł czy róż. Warto sięgać i po nie łącząc przeszłość z teraźniejszością jednak z wyraźnym poszanowaniem tej pierwszej. [1] B. Furmanik. Dobory materiałowe w ogrodach zabytkowych. Kurier Konserwatorski; 7/2010. [2] L. Majdecki. Historia ogrodów. PWN; Warszawa 1981 Podoba Ci się ten wpis? Polub, udostępnij wpis, podaj dalej 🙂
Nasz stary, milusi, ukochany koc. Każdy z nas z pewnością ma gdzieś w swojej szafie koc, który nie wygląda już jak nowy i utracił swój dawny blask lub po prostu taki, który nie pasuje do naszych nowych dekoracji. Jednak z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie go wyrzucić tak po prostu na śmieci i po głowie ciagle krąży myśl "A może jeszcze kiedyś się przyda". Taka właśnie jest także historia naszego koca, zwykłego, niczym się nie wyróżniającego w kolorze ecru. Jego miejsce zastąpiły nowe, a ten był takim tam sobie zapasowym kocem. Jego rola się zmieni od dziś, a to za sprawą małej metamorfozy, która odmieni każdy koc! Pompony, które zmieniają wszystko. Małe, fajne, kolorowe pompony mogą sprawić, że każdy, najzwyklejszy koc będzie wyglądał ciekawie. Takie koce z pomponami możecie teraz spotkać w sklepach i ich ceny zaczynaja się od około 140zł. Mając stary koc możecie go zmienić w taki designerski za nawet 10zł! Koc, który wrzuciliście na dno szafy, bo nie pasował Wam kolorystycznie, przy pomocy pomponów może znowu wpasować się w Wasze wnętrze. Wystarczy, że zrobisz pompony, w nowych kolorach wnętrza i o wiele mniejszą ilość w kolorze starego koca. To co, bierzemy się do działania? Jak stworzyć koc z pomponami? Potrzebować będziesz koca, włóczki, nożyczek, kartonika, igły i nitki w kolorze koca lub pomponów. Ja mając koc w kolorze ecru wybrałam szarą, różową i kremową włóczkę. Początkowo miałam przerabiać brązowy koc, stąd brązowa włóczka. Jeden kolor włóczki to niecałe 10zł, z jednego koloru wyszło mi około 30 pomponów. Pokażę Wam jak zrobić takie pompony. 1. Przygotuj kartonik takiej wielkości, jakiej chcesz aby były pompony (u mnie 13cmx8cm) i połóż na nim sznurek z włóczki, który później posłuży Ci do związania wszystkich frędzelków. 2. Zacznij nawijać włóczkę na kartonik, rozpoczynając od dołu. W zależności od tego jakiej wielkości ma być Twój pompon, wykonaj tyle nawinięć, dla porównania u mnie jest około 50 nawinięć. 3. Zwiąż u góry sznurek na supełek. 4. Przytrzymaj supełek u góry i rozetnij sznurki u dołu. 5. Zwiąż górny sznurek mocno na dwa supły, tak aby frędzelki się trzymały. 6. Mocno przewiąż frędzelki sznurkiem z włóczki mniej więcej na 1/3 długości pompona. 7. Odetnij końcówki przy supełku. Wykonujemy tyle pomponów, w zależności od tego jak gęsto chcemy je przyszywać. Na mój koc w sumie potrzebnych było ich około 80 sztuk, a są od siebie mniej więcej w odległości 7-10 cm. Tak przygotowane pompony przyszywamy do naszego koca, za pomocą zwykłej nitki i igły. I cieszymy się jego widokiem i ciepłej jakim nas okrywa przy czytaniu ulubionej książki, oglądaniu telewizji, czy niedzielnym wylegiwaniu się na kanapie.
"Drugie życie" moich staroci. Zobaczcie :-) Stary młynek do kawy, nawet zardzewiały i niesprawny, możecie wykorzystać jako szkatułkę na skarby Młynek do kawy jako szkatułka na biżuterię, fot. Grzegorz Kozakiewicz Filiżanki możecie przeobrazić w doniczki na kwiaty :-) Filiżanki warto przeobrazić w doniczki na kwiaty, fot. Grzegorz Kozakiewicz Doniczki z kolorowych filiżanek, fot. Grzegorz Kozakiewicz Stare lampy naftowe nadają mieszkaniu przytulnego charakteru. Zwłaszcza jesienią i zimą. Lampy naftowe dodają mieszkaniu charakteru, fot. Grzegorz Kozakiewicz Stara skrzynia, po delikatnym doczyszczeniu, jest praktycznym pojemnikiem i niebanalną ozdobą. Nowe życie starej skrzyni, fot. Grzegorz Kozakiewicz Nie wyrzucajcie słoików po przetworach, możecie ozdobić je wstążką i stworzyć dzięki temu śliczny wazonik. Słoik po przetworach można przerobić na wazonik, fot. Grzegorz Kozakiewicz Stara komoda nadaje się już tylko na śmietnik? Zatrzymajcie jedną z szuflad i stwórzcie z niej.... oryginalny pojemnik albo doniczkę. Możliwości nie brakuje. Czyż nie wygląda to stylowo :-)? Starą szufladę można ponownie wykorzystać, fot. Grzegorz Kozakiewicz UWAGA! Dla tych z Was, którzy w komentarzu pod artykułem albo na Facebooku umieszczą najoryginalniejsze zdjęcie "drugiego życia starego przedmiotu" mam moją najnowszą książkę "Ewa Wachowicz. Ciasta" z autografem i dowolną dedykacją :-) Na wasze zgłoszenia czekam do niedzieli do godziny 12 w nocy. Moja najnowsza książka, fot. Grzegorz Kozakiewicz
Materac to jeden z tych produktów, które po zakupie służą właścicielowi przez wyjątkowo długi czas, mimo wszystko prędzej czy później przychodzi pora na jego wymianę. Na nowy model trzeba jednak najpierw przygotować miejsce, a ze względu na gabaryty i wagę może być to trudniejsze niż codzienne wynoszenie śmieci. Podobnie jak z innymi przedmiotami, stary materac można po prostu wyrzucić, inną atrakcyjną opcją jest przeznaczenie go na cele charytatywne. Popularność zyskuje także trend ponownego wykorzystywania zużytego wyposażenia, a inspiracje i pomysły dostępne w internecie potrafią przynieść zaskakujące efekty. Co zrobić ze starym materacem? Czytaj dalej, aby poznać różne możliwości i znaleźć dla siebie najwygodniejsze rozwiązanie! Przeczytaj także: Kiedy należy wymienić materac do spania na nowy? Wejdź na: Jakie są rodzaje materacy? Sprawdź również: Test materacy do spania – jak sprawdzić czy materac jest odpowiedni? Gdzie wyrzucić stary materac? Wieloletnie użytkowanie sprawia, że prędzej czy później na powierzchni pokrowca pojawią się trudne do usunięcia plamy i przebarwienia. Również sam wkład może ulec trwałemu odkształceniu. Jeśli pianka na stałe zmieniła swoją strukturę, a sprężyny straciły elastyczność, to jedynym rozsądnym wyjściem będzie utylizacja zużytego materaca. Gdzie wyrzucić stary materac? Ze względu na spore rozmiary i wagę kwalifikuje się on jako odpad gabarytowy, dlatego nie można go po prostu zostawić we wiacie śmietnikowej. Jeszcze do niedawna sporym problemem były nielegalne wysypiska w lasach i na niezagospodarowanych terenach, na szczęście świadomość ekologiczna z roku na rok rośnie. Gdzie wyrzucić materac, aby nie czynić przy tym szkody dla środowiska? Obecnie większość gmin i spółdzielni mieszkaniowych organizuje kilka razy w roku specjalną zbiórkę odpadów wielkogabarytowych – wystarczy poczekać na odpowiedni termin. Konkretne daty znajdziemy zwykle na stronie internetowej firmy, która w danej okolicy odpowiada za wywóz śmieci. Wystarczy wtedy dzień wcześniej zostawić stary materac w wyznaczonym miejscu, aby został odebrany do utylizacji. W bloku bez windy może być trudno samodzielnie przetransportować go z mieszkania do wiaty śmietnikowej, dlatego warto poprosić kogoś o pomoc. Gdzie oddać stary materac? Jeśli wkład jest już całkowicie niezdatny do użytku, to nie ma wątpliwości, że trzeba go wyrzucić. Często zdarza się jednak, że sprężyny są jeszcze w całkiem niezłym stanie, a nowe wyposażenie do sypialni kupujemy głównie ze względów estetycznych. Co zrobić z materacem, jeśli po latach nadal dobrze spełnia swoją funkcję, a mimo tego chcemy zakupić inny model? Gdzie oddać stary materac do spania, który nadaje się jeszcze do użytkowania? Używany wkład można śmiało przeznaczyć na cele charytatywne. Organizacje zajmujące się pomocą potrzebującym chętnie odbiorą używany materac, po czym w nowym lub wypranym pokrowcu dostarczą go kolejnej osobie, która znajduje się w niepewnej sytuacji materialnej. Gdzie oddać materac do recyklingu? Jeśli nie chcemy czekać na organizowany odbiór odpadów wielkogabarytowych, to możemy samodzielnie zdecydować się na wizytę w PSZOKu. Wspomniany skrót oznacza Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Jest to odpowiednio przygotowane składowisko, na którym niepotrzebne rzeczy są w bezpieczny sposób segregowane i utylizowane. Każda gmina w kraju jest zobowiązana prowadzić na swoim terenie co najmniej jeden PSZOK, dzięki czemu mieszkańcy mogą wyrzucić zużyte przedmioty w niewielkiej odległości od domu. Jedyną uciążliwością może być samo przetransportowanie starego materaca, gdyż nie zawsze uda się go zmieścić do samochodu – szczególnie jeśli posiadamy duże, dwuosobowe łóżko, na którym zmieszczą się materace 140×200 lub materace 160×200. Dawanie drugiego życia zużytym przedmiotom to aktualnie jeden z najgorętszych trendów ekologicznych, dlatego warto zastanowić się co zrobić ze starym materacem, aby mógł być ponownie wykorzystany w praktyczny sposób. Osoby posiadające zdolności manualne mogą wyciąć zużyty piankowy wkład i wykorzystać go na wiele kreatywnych sposobów. Internetowe serwisy dla majsterkowiczów podsuwają oryginalne pomysły – najciekawszą opcją jest zastosowanie miękkich elementów do obicia mebli ogrodowych. Potrzebna będzie maszyna do szycia oraz odrobina ozdobnego materiału, a przeznaczona do wyrzucenia pianka szybko zmieni się w piękne poduszki, dopasowane do stojących na tarasie krzeseł. Stary materac świetnie sprawdzi się również jako mata do zabaw dla dzieci lub ocieplenie budy dla pupila. W ostateczności można zostawić go również w pokoju gościnnym, gdzie sypia się tylko kilka razy w roku. Sposób na to, co zrobić ze starym materacem jest bardzo dużo. Można go po prostu wyrzucić, oddać lub wykorzystać ponownie w innej postaci. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb oraz kreatywności!
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Yamakasi_A50 15 Feb 2006 19:07 18924 #91 15 Feb 2006 19:07 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #91 15 Feb 2006 19:07 Witam. Czy ten układ by zadziałał, proszę o szybką opowiedź... Attachments: To view the material on this forum you must be logged in. #92 15 Feb 2006 19:23 kt838a kt838a Level 23 #92 15 Feb 2006 19:23 w tym układzie dioda będzie cały czas swiecić i jeszcze spalisz tranzystor #93 15 Feb 2006 19:27 jony jony Electronics specialist #93 15 Feb 2006 19:27 Nie dość że nie zadziała to spali się jeszcze tranzystor. Bo ten rezystor 1k trzeba podłączyć miedzy bazę a plus zasilania i wtedy zadziała. #94 15 Feb 2006 19:37 aceton aceton Level 26 #94 15 Feb 2006 19:37 wtedy bedzie sie swiecic caly czas #95 15 Feb 2006 21:02 kt838a kt838a Level 23 #95 15 Feb 2006 21:02 polecam takie coś Attachments: To view the material on this forum you must be logged in. #96 15 Feb 2006 21:37 christo christo Level 26 #96 15 Feb 2006 21:37 kt838a Tranzystor o odroconej polaryzacji tak jak na twoim rysunku zachowa sie jak dioda zenera o napieciu 0,5-0,7V, a przy takim napieciu led nie zadziala a co ten uklad ma robic? #97 15 Feb 2006 22:00 jony jony Electronics specialist #97 15 Feb 2006 22:00 Układ który proponuje kt838a(Migacz diodowy) działa(nie wiem czy z BD135) ale trzeba spełnić kilka warunków. Działanie zależeć będzie od egzemplarza użytego tranzystora, napięcia przewodzenia diody LED Tranzystor musi mieć napięcie przebicia między emiterem a bazą nie większą niż 8V( tranzystor działa na przebicie złącza emiter-baza, a producent gwarantuje tylko tyle, że to minimum 5V, a jakie może być największe, to nie podaje, jak się trafi ponad 10V, to nie zadziała) U mnie układ działa z tranzystorem BC546 czy tez BC549 bo tranzystory te mają napięcie przebicia Ueb akurat cos około 8V i z jedną niebieską diodą. A na przykład nie działa jak użyje BC337 lub PNP BC556 bo maja napięcie przebicia Ueb 11V. Oczywiście R może mięć znacznie większa wartość Aha i układ ten należy traktować jako ciekawostkę a nie rozwiązanie godne polecenia. Główny z powodu niepewnego działania tego układu, jak wspomniałem wcześniej zależy ono od wielu czynników i nie należy tego układu nikomu polecać, a traktować raczej jako swego rodzaju ciekawostkę #98 15 Feb 2006 22:27 kt838a kt838a Level 23 #98 15 Feb 2006 22:27 u mnie spokojnie na BD135 działal #99 16 Feb 2006 07:38 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #99 16 Feb 2006 07:38 Witam. Dzięki, że mi powiedzieliście, że ten schemacik nie będzie działał i że mógłbym spalić tranzystor, pozdrawiam... #100 17 Feb 2006 20:06 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #100 17 Feb 2006 20:06 Witam. Dzisiaj znowu poszperałem w starych rzeczach i znalazłem zepsutego Pegazusa. Z jadnej płytki wyszarpałem takie części...: Kondensatory: 1. 47 uF - 16V 2. 220 uF - 16V Tranzystory: 1. C9018 2. T8050 Rezystory: 1. 680 Omów +/- 5% 2. 10 k +/- 5% 3. 270 Omów +/- 5% 4. 10 Omów +/- 5% 5. 4700 Omów +/- 5% (x2) 6. 560 Omów +/- 5% (x2) 7. 41 Omów +/- 5 (x2) 8. 15 k +/- 5% 9. 47 k +/- 5% (Nie wiem jak to się nazywało, ale wiem, że końcówke miało "ceramiczne"): 1. 103 2. 5 3. 203 4. 15 (x2) 5. 82 6. 62 7. 47. To wszystko udało mi się wyciągnąć... Mam pytanie, czy móglbym z tego zrobić jakiegoś migacza ?? I czy w tym schemacie: Dało by się przyśpieszyć czas migania diód do np. 2,3 razy na sekunde... Prosze o odpowiedzi na moje pytania !! Attachments: To view the material on this forum you must be logged in. #101 17 Feb 2006 20:37 christo christo Level 26 #101 17 Feb 2006 20:37 To "ceramiczne cos" to sa kondensatory. A to cos z twojego schematu wogle nie bedzie migac tym bardziej tego nie przyspieszysz, diody beda swiecic caly czas (tranzystor bedzie caly czas nasycony przez prad plynacy z diody po prawej stronie), pod warunkiem ze jako zasilania uzyjesz baterii 4,5V bo przy wiekszym napieciu spalisz diody. Dodano po 23 [minuty]: Projektujesz układy z tranzystorami, a nie masz pojecia jak dzialają. Jak chcesz sie tego nauczyc to polecam lektóre pdfów ze stronyTo view the material on this forum you must be logged in. dzial dla poczatkujacych. #102 18 Feb 2006 10:18 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #102 18 Feb 2006 10:18 Cześć. To, co ty przed chwilą powiedziałeś to tak mnie rozbawiło(hahahahahaha)... Ten układzik mi działa...(Prześle na końcu filmik). Widocznie się nie znasz i piszesz głupoty, proszę kogoś, kótry się zna, a nie takich jak ty...*hahahahaha* Np. Maciej_333 itp, itd... Podrawiam(hahaha) Ps. Zwracam się dalej do mojego poprzedniego postu... Oto filmik: Ps. A jeśli Ci chodzi o pierwszy mój schemat na(4 stronie) to sory, koleś ale pisz, o kótry schemat Ci chodzi... Attachments: To view the material on this forum you must be logged in. #103 18 Feb 2006 12:38 christo christo Level 26 #103 18 Feb 2006 12:38 To może mi wyjaśńisz zasade dzialania tego ukladu, chetnie sie czegos nowego naucze. Aż z ciekawosci zmontuje to i sprawdze. Dodano po 21 [minuty]: Tak jak myslalem obie diody swieca sie jednoczesnie, napewno nie pomyliles sie w schemacie? I zdejmij te prowizje, bo kto da 2,5pkt za obejrzenie takiego filmiku? #104 18 Feb 2006 13:49 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #104 18 Feb 2006 13:49 Witam. Ten układzik działa że 2 diody migają równocześnie, a ty powiedziałeś, że dwie diady bedą ciągle świecić... Quote: A to cos z twojego schematu wogle nie bedzie migac tym bardziej tego nie przyspieszysz, diody beda swiecic caly czas Koleś, co ty piszesz...:/ #105 18 Feb 2006 14:01 christo christo Level 26 #105 18 Feb 2006 14:01 Pisze jak jest, obie diody swieca caly czas i zadna nie miga. Moze niech sie wypowie ktos inny bo widze ze mi nie uwierzysz. Teraz wczytaj sie uwaznie: Tranzystor przewodzi gdy na bazie plynie prad, a nie przewodzi gdy nie plynie. Wiec aby jego praca byla przerywana, prad na bazie musi raz plynac raz nie. W twoim układzie prad bazy plynie caly czas wiec tranzystor jest caly czas w stanie przewodzenia. Nie wiem jak twoj układ moze dzialac, jedyne co mi przychodzi do glowy to, to ze dioda polaczona z baza jest diodą migającą i raz przewodzi raz nie. Jezeli sie myle to niech mnie ktos poprawi, przyjme to z pokorą. #106 18 Feb 2006 14:11 jony jony Electronics specialist #106 18 Feb 2006 14:11 Tak dioda w bazie to dioda migająca. Zresztą jest napisane tak na schemacie. #107 18 Feb 2006 14:16 christo christo Level 26 #107 18 Feb 2006 14:16 Yamakasi_A50 i kto tu sie nie zna? Czyli migania nie przyspieszysz bo jest zalezne od niezmiennej czestotliwosci migania diody migającej. Dodano po 2 [minuty]: Quote: Zresztą jest napisane tak na schemacie. faktycznie, nie zauwazylem #108 18 Feb 2006 15:45 Yamakasi_A50 Yamakasi_A50 Level 13 #108 18 Feb 2006 15:45 Witam. I, co christo mówiłem, że ja będę miał rację ??? Trzeba uważnie wpatrywać się na schemat... Dobra nie kłućmy się, przecież te forum jest od pomagania sobie... Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź christo, że nie mogę tego przyśpieszyć... #109 12 Feb 2007 15:35 tkoras tkoras Level 16 #109 12 Feb 2007 15:35 Witam:P Czytam tak sobie ten post i widze tu niezla zabawe w LED'y:p Niby to śmieszne bo zbudowalem juz to (i dziala): To view the material on this forum you must be logged in. Ale zmusilo mnie do pewnych przemyslen... Ja sam nie potrafie wytlumaczyc wiekszosci tych rzeczy, tak wiec stwierdzilem ze zaczynam wszystko od poczatku:) I takie male info dla Yamakasi Jak jestes teraz przy kasie to kup sobie zestaw "Ośla Łączka" w sklepieTo view the material on this forum you must be logged in. Troche kosztuje, ale uczy:P albo 2 tansz opcja - kup ksiazki "Wyprawy w swiat elektroniki" a czesci w sklepie albo taka super oszczedna wersja ktora ja wybralem - Sciagnac PDF'y z eMule oslej laczki i mies swoje czesci:P ================================================================ [ Temat bez własności dydaktycznych. Mariusz Ch. ]
co zrobić ze starego kożucha