Po tych pierwszych 90 minutach pod wodzą trenera Adriana Guli nasuwa się kilka wniosków. Prezentujemy je w GALERII. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Zagłębiem Lubin. Bartosz Karcz Nie było bowiem przypadku, że oba gole dla „Białej Gwiazdy” padły po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska. Tak jak nie było przypadkiem, że asysty przy tych trafieniach zaliczyli Pozdrowienia z Olszany! Pozdrowienia z Olszany! Log In. Armia Białej Gwiazdy · January 25, 2020 · Pozdrowienia z Olszany! Lewandowscy urządzają się w Hiszpanii. "Zadomawiamy się w Barcelonie" [zdjęcia] Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. JESIEŃ 2022; Wisła Kraków. Piłkarze spotkali się z kibicami. Był W końcówce Wisła atakowała, miała nawet kilka okazji, ale ostatecznie gole już nie padły. Następny tego typu sparing krakowianie rozegrają po meczu z GKS-em Katowice, a rywalem będzie zespół juniorów „Białej Gwiazdy”. Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Igbekeme 42, 1:1 Wolny 75. Podcast z audycji Światopodgląd. Agnieszka Lichnerowicz. Gośćmi audycji byli: Tomasz Stryjek. Dostępna transkrypcja. Temat: W Ukrainie "liczy się każdy symbol". Również UPA [zbrodnia wołyńska] . To Twoja flaga, nasz młody przyjacielu Nie musisz kochać jej barw, o nie To Twoja armia i życie w ciągłym biegu Nigdy nie będziesz już sam Możesz wreszcie zachłysnąć się powietrzem I unieść do góry jak ptak, he-hej Możesz wreszcie zabłądzić w wielkim mieście Urodziłeś się, by służyć nam Właśnie nadszedł ten czas Hooo, to jest właśnie ten czas Ref.: Jesteś sterem, białym żołnierzem Nosisz spodnie, więc walcz Jesteś żaglem, szalonym wiatrem Twoja siła to skarb Bóg jest z nami, jego prawda Jak tarcza Cię ocali Czekałeś na ten dzień tyle lat Ruszaj z nami, z wątłymi marzeniami Z ufnością, którą jeszcze masz Właśnie nadszedł ten czas Hooo, to jest właśnie ten czas Ref. (5x) Beata Kozidrak prowadziła samochód, mając dwa promile alkoholu we krwi. Rzecznik policji wyjaśnił, dlaczego artystka nie została przewieziona do izby wytrzeźwień. Czy gwiazda ze względu na rozpoznawalność mogła liczyć na inne traktowanie? Beata Kozidrak to bez wątpienia artystka, która przejdzie do historii polskiej muzyki rozrywkowej. Wokalistka zespołu Bajm w status prawdziwej gwiazdy od wielu lat, trudno się dziwić, z zespołem Bajm stworzyła niezapomniane, ponadczasowe przeboje takie jak "Biała armia", "Nie ma wody na pustyni" czy "Płynie w nas gorąca krew". 61-letnia wokalistka była uwielbiana, jednak ostatnie wydarzenia z pewnością nie przysporzą jej środę 1 września Kozidrak została zatrzymana za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, badanie miało wykazać dwa promile. Może jej grozić nawet do dwóch lat więzienia, a straty wizerunkowe widzimy już teraz. W sieci zawrzało, wokalistkę krytykują osoby ze świata show-biznesu, nie brakuje internetowych memów i ostrych słów. Głos zabrały między innymi Majka Jeżowska czy Doda. Część osób zastanawiało się, dlaczego artystka będąca pod wyraźnym wpływem alkoholu nie została przewieziona do izby wytrzeźwień. W rozmowie z "Faktem" sprawę wyjaśnił podkom. Robert Koniuszy. Beata Kozidrak nie trafiła do izby wytrzeźwień. Policja skomentowała sprawęRzecznik policji na warszawskim Mokotowie poinformował w rozmowie z "Faktem", że Beata Kozidrak nie mogła liczyć na specjalne traktowanie ze względu na popularność i została potraktowana jak każdy, kto znalazł się w podobnej Dla nas to jest po prostu kobieta, która w stanie nietrzeźwości prowadziła auto. Nie ma żadnych przywilejów, taryfy ulgowej, bo pani jest znana (...) Pani Beata nie różni się od zwykłego Kowalskiego sprzedającego pączki na rogu. Do izby przewozi się osobę, którą zabiera się z parku, która pozostawiona stwarza zagrożenie dla swojego życia i zdrowia, bądź zdrowia innych. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z kierowcą znanym, posiadającym adres zamieszkania, z dowodem osobistym. Nie było żadnych przesłanek, które by wskazywały, że nie przyjdzie złożyć wyjaśnień, ucieknie czy zatrze ślady - czytamy. Podkom. Robert Koniuszy wspomniał także o surowej karze, jaka czeka wokalistkę i nawiązał do jej wizerunkowych problemów i wszechobecnej Była zatrzymana do czasu wykonania niezbędnych czynności, czyli przywieziona do komendy, zbadana na trzeźwość na urządzeniu stacjonarnym, bo w takim przypadku bada się kilkoma urządzeniami. To przestępstwo zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia. Już zabrano jej prawo jazdy i odpowie przed sądem (...) Spotkała ją ogromna społeczna krytyka, dla takiej osoby to już kara. Spodziewamy się po kimś takim, że będzie kryształowo przestrzegać prawa, a niestety wiele osób się zawiodło. Podejrzewam, że przez wiele lat pani Beata nie usiądzie za kierownicą. Grozi jej też grzywna i więzienie. Na pewno nie uniknie odpowiedzialności karnej - zapewnił. Poprzedni sezon można nazwać wielkim rozczarowaniem. Zaledwie ósme miejsce w lidze, ze stratą aż 16 punktów do Zagłębia Lubin. Niska pozycja w ligowej tabeli, fatalna gra i słaba postawa w europejskich pucharach – tego wszystkiego było już za wiele. „Tak dalej na Reymonta być nie może” – pomyślał Bogusław Cupiał i… zaczął działać, zaczął wzmacniać Armię Białej Gwiazdy. Dawno już pod Wawelem nie było tak gorąco, jak podczas tej przerwy między kolejnymi ligowymi sezonami. W poprzednich latach może i było sporo transferów, jednak zabrakło tych spektakularnych, które mogłyby przyciągnąć uwagę nawet tych najmniej zorientowanych w futbolowym światku kibiców. W tym roku zarząd zadbał już jednak o wszystkich kibiców krakowskiego klubu i z pewnością sprostał ich oczekiwaniom, związanym z budowaniem silnego zespołu. Nie tylko „kopacze” Pierwszy raz od czasów Henryka Kasperczaka transferową gorączkę rozpoczęto we właściwy sposób. Nie ściągano kilkunastu „kopaczy”, z których kilku losowo mogłoby liczyć na podpisanie kontraktu. Tym razem postąpiono właściwie – zanim na Reymonta pojawili się pierwsi chętni do reprezentowania barw krakowskiej Wisły, z klubem porozumiał się ten, który ma w tym sezonie odpowiadać za wyniki osiągane przez zespół. Mowa tu oczywiście o Macieju Skorży, który paradoksalnie… może wydawać się najlepszym transferem Wisły. Młodość, ale zarazem duże doświadczenie zbierane podczas pracy w Amice, reprezentacji czy też Groclinu, poczucie humoru i świetny kontakt z zawodnikami to jego główne zalety. Oczywiście nie można jeszcze zapomnieć o jednej, chyba najważniejszej sprawie – Maciej Skorża preferuje zdecydowanie ofensywny styl gry, a więc taki, jaki najbardziej dotychczas do Wisły Kraków pasował. Oprócz zmiany na ławce trenerskiej nastąpił jeszcze jeden, ogromnie ważny i zarazem udany transfer. Po Grzegorzu Mielcarskim funkcja dyrektora sportowego była (jeśli można tak powiedzieć) tylko na papierze. Teraz po przyjściu Jacka Bednarza obraz klubu jak i jego działanie uległo zmianie, zmianie na lepsze. Widać to przede wszystkim przy przeprowadzanych transferach, które były gracz m. in. Legii Warszawa osobiście pilotował. „Nie płacz, kiedy odjadę” Przerwa między sezonami oznacza nie tylko kupowanie, ale również sprzedawanie zawodników. Na szczęście dla kibiców Białej Gwiazdy przed rozpoczęciem sezonu nie można mówić o znaczących osłabieniach personalnych. Oczywiście z klubem pożegnał się fantastycznie dotychczas prezentujący się Kuba Błaszczykowski, jednak o jego odejściu wiadomo już było od dłuższego czasu i Wisła przygotowała się na jego godne zastąpienie. Na uwagę zasługuje jeszcze tylko „strata” Dolhy, który za darmo przeszedł do poznańskiego Lecha. Nie jest to jednak tak duże osłabienie jak może się wydawać – od dłuższego czasu w Wiśle jest przecież Pawełek, który już nie jeden raz pokazał, że umiejętnościami nie ustępuje najlepszym fachowcom w swoim fachu w naszym kraju. Uznanie w oczach kibiców Wisły zyskał sobie w poprzednim sezonie Konrad Gołoś, jednak jego poświęcenie i wola walki nie potrafiły przekonać do siebie Skorży i „Goły” przeniósł się do Zabrza, jednak również i w tym przypadku nie można określać tego w kategorii osłabienia zespołu. Ku radości klubowego budżetu i fanów pożegnano takich zawodników jak Mijailovic, Chiacu, Svitlica, Dawidowski czy też Radovanovic. Stare działa – dobre działa Największe hity transferowe w letniej przerwie między sezonami należały właśnie do krakowskiej Wisły. Nie chodzi tu tylko o sprowadzenie zawodników ze znanymi nazwiskami, ale o zawodników „z nazwiskiem” i w znakomitej formie. Jagiellonia sprowadziła Kałużnego, a Górnik Brzęczka, jednak oni pomimo swojego doświadczenia i ogrania na początku sezonu zdecydowanie ustępują sprowadzonym na stadion przy Reymonta Niedzielanowi i Kosowskiemu. Najbardziej wszyscy cieszą się z powrotu z wypożyczenia Kamila Kosowskiego, który po europejskiej tułaczce w końcu znów zawinął do krakowskiego portu i… postąpił chyba najlepiej jak tylko mógł. Znów stał się najlepszym graczem Białej Gwiazdy i dzięki jego dobrej grze zespół Macieja Skorży zaczyna ponownie wspinać się na szczyt ligowej tabeli. Duże braki, jeśli chodzi o wytrzymałość i kondycję, widać u Andrzeja Niedzielana, jednak mimo tego jego grę ogląda się z dużą przyjemnością i co najważniejsze, już zdołał w swoim debiucie przed krakowską publicznością trafić do siatki rywali. Atakuje młodość Kto ma wspomagać Kosowskiego i Niedzielana? Oczywiście „młodzi gniewni” w postaci powracającego z wypożyczenia Boguskiego, pozyskanego z Ruchu Chorzów Ćwielonga i Tomasa Jirsaka, zakupionego za około 800 tysięcy euro z FK Teplice. Wszyscy wymienieni mają ogromne szansę na regularne występny w barwach Wisły, jednak jak mówi Maciej Skorża, czekaj ich jeszcze dużo pracy, nim będą wychodzić na boisko w pierwszej „11”. Wisła Kraków przed obecnym sezonem znacząco się wzmocniła stając się tym samym głównym kandydatem do wywalczenia mistrzowskiego tytułu. W tamtym roku jednak również zaliczano ją do pretendentów do walki o mistrzowską koronę, a jak się sezon skończył, to wszyscy dobrze wiemy, dlatego nie ma jeszcze podstaw ku temu, żeby Wisłę stawiać w roli murowanego faworyta rozgrywek. Z drugiej jednak strony, Wisła Kraków dawno już nie grała tak ładnie, nie strzelała tylu bramek, nie miała dobrego sztabu szkoleniowego i chęci do walki w Orange Ekstraklasie. Dawno już nie widzieliśmy tak silnej Armii Białej Gwiazdy Wisła Kraków --> Zakłady na Wisłę? Legalni bukmacherzy w Polsce - ranking i recenzje. Sprawdź też STS kod promocyjny. PvD Offline Armia Białej Gwiazdy O mnie Podpis Cytat: Decydując się na grę w Wiśle i podpisując z nią kontrakt piłkarz powinien automatycznie przyjąć świadomość panujących przy R22 zwyczajów. A jednym z kanonów który powinien przyświecać każdemu wiślakowi jest poszanowanie trójkolorowych barw. Szanować powinien je każdy z nas ( i umieć się z nimi obchodzić) bez względu na to czy w danym momencie owładnął nami strach, panika, euforia, złość czy cokolwiek innego. Są bowiem pewne granice, których nigdy się nie przekracza. Statystyki Wszystkie daty podane są w GMT +1. Aktualna godzina to 02:51. Rząd w Hawanie skierował do epicentrum koronawirusa w północnych Włoszech 52 doświadczonych medyków. Skąd wzięła się kubańska „armia w kitlach”, dyplomatyczne ramię komunistycznego reżimu w Hawanie, która zapewnia władzom większe dochody niż sektor turystyczny? Dziennik „Granma”, organ Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Kuby, z dumą opublikował dziś (23 marca) na swojej stronie internetowej artykuł pod wymownym tytułem: „#CubaSalva: Práctica humanista de la Revolución”, tzn. #Kuba ratuje: Humanitarna praktyka rewolucji”. Tekst opatrzony jest zdjęciem kubańskich medyków, którzy udali się do włoskiego regionu Lombardia, aby wspomóc tamtejsze służby w walce z koronawirusem. To nie pierwszy przypadek, gdy Hawana wysyła swoich lekarzy w zagrożone epidemią miejsca świata. „Biała armia” czy „armia w kitlach”, jak popularnie określa się personel medyczny z wyspy, to jeden z towarów eksportowych rządu w Hawanie, który od dziesięcioleci pracuje w najtrudniejszych regionach globu, dbając o powiększanie kapitału symbolicznego komunistycznego reżimu oraz zapewniając przychody, które znacznie przewyższają wpływy z turystyki. Z ziemi kubańskiej do włoskiej W ostatnich dniach nie brak dowodów, że dotychczasowe spory i animozje odchodzą w zapomnienie w obliczu wspólnego zagrożenia, jakim jest pandemia koronawirusa. W ten trend wpisuje się także wysłanie przez rząd w Hawanie lekarzy i personelu medycznego do Włoch. Lekarze z Kuby byli żegnani przez pasażerów na międzynarodowym lotnisku Martiego w Hawanie niczym gwiazdy sportu. Ich wyjazdowi do Włoch towarzyszył aplauz pasażerów zgromadzonych w poczekalni portu lotniczego. Kubańscy lekarze słusznie cieszą się opinią ekspertów od zadań specjalnych, którzy sprawdzili się w wielu trudnych misjach medycznych na całym świecie. Teraz przyszedł czas na Włochy, gdzie system służby zdrowia ugina się pod ciężarem wielu tysięcy zarażonych koronawirusem. Kubańczycy wylądowali w niedzielę w porcie lotniczym Mediolan-Malpensa, a już dziś udadzą się do miasta Crema w Lombardii – jednego z głównych ognisk pandemii koronawirusa. Kubańscy lekarze i pielęgniarki będą pracować w szpitalu polowym, który liczy 300 łóżek. Znajdują się tam najciężej chorzy. Biała armia Włochy są pierwszym krajem z naszej części świata, który skorzysta z pomocy kubańskich specjalistów. Jak dotąd pracowali oni głównie w krajach Ameryki Południowej i Środkowej oraz Afryce, gdzie walczyli z epidemią cholery po trzęsieniu ziemi w 2010 r. czy w Sierra Leone pomagając w walce z wirusem Ebola. Teraz rząd prezydenta Miguela Díaza-Canela zareagował na wezwania Włoch o udzielenie pomocy. Na półwysep Apeniński przybyła ekipa, która składa się z 52 lekarzy i pielęgniarek: wśród nich są wirusolodzy i immunolodzy. W 2019 r. kubański personel medyczny przekroczył liczbę 28 tys. osób rozrzuconych w ponad 60. krajach na całym świecie, z czego niemal połowa przypadła na Wenezuelę, która niemal od początku rządów Hugo Cháveza za dochody uzyskane na sprzedaży ropy, utrzymywała przy życiu pogrążony w międzynarodowej izolacji rząd w Hawanie. Dzięki temu wielu z mieszkańców Wenezueli – szczególnie ci, którzy mieszkają na prowincji – po raz pierwszy w życiu mieli kontakt z lekarzem. Podobnie było w innych zakątkach świata, gdzie „biała armia” dzięki swoim działaniom dbała o dobre imię ojczyzny i wodza rewolucji. Koronawirus: Co z Ukraińcami, którym kończy się legalny pobyt w Polsce? Organizacje rolnicze i pracodawcy apelują do premiera Morawieckiego w sprawie tysięcy pracowników z Ukrainy, którym w najbliższym czasie wygaśnie pozwolenie na pobyt. W Polsce przebywa legalnie ok. 1,2 miliona obywateli Ukrainy. Średnio ok. 20 proc. z nich co miesiąc wygasa pozwolenie … Priorytet dla zdrowia Kuba słynie ze swojego systemu opieki zdrowotnej na całym świecie. Od początku rewolucji rząd pod przywództwem Fidela Castro potratował sprawę dostępu do bezpłatnej i powszechnej opieki zdrowotnej priorytetowo gwarantując je w konstytucji. W obowiązującej ustawie zasadniczej z 2019 r. zachowano prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej (art. 78). Przywódcy rewolucji przekonywali, że zdrowie ludności jest metaforą zdrowia ciała politycznego. Doprowadziło to do stworzenia krajowego systemu opieki zdrowotnej, który z czasem stał się wzorem chwalonym przez specjalistów i międzynarodowe organizacje, na czele ze Światową Organizację Zdrowia (WHO). Ostatnio pochwały zebrał on również od jednego z kandydatów na prezydenta Partii Demokratycznej – Berniego Sandersa. Sanders za swoje pochwalne pod adresem kubańskiego reżimu wypowiedzi został mocno skrytykowany, szczególnie przez społeczność kubańską mieszkającą na Florydzie. Tak czy inaczej dzięki swojemu systemowi opieki zdrowotnej Kuba notuje zdecydowanie mniejszą śmiertelność noworodków niż np. USA czy Polska. Jednocześnie z ubiegłorocznego raportu brytyjskiej fundacji Save the Children wynika, że jakość życia dzieci na Kubie jest zdecydowane najlepsza w państwach Ameryki Południowej i Środkowej (53. miejsce na świecie). Polskę w tym rankingu sklasyfikowano na 25 miejscu. Zaangażowanie w kwestie zdrowotne ma jednak od początku wymiar międzynarodowy, a Hawana postrzegała niesienie pomocy innym krajom globalnego Południa jako swój obowiązek w podziękowaniu za wsparcie dla rewolucji. Z czasem jednak kubańskich lekarzy zaczęto wykorzystywać jako towar eksportowy, który dzięki swoim działaniom dbał o dobre imię Fidela Castro i ojczyzny, zapewniając jednocześnie niemałe korzyści finansowe dla reżimu. Chiński koronawirus uderzy w nafciarzy i motoryzację Na światowych giełdach koronawirus z Chin już nie budzi paniki. Ale epidemia z Wuhanu na pewno w tym roku uderzy w nafciarzy, motoryzację i lotnictwo. „Przy wejściu na Kreml zaostrzono kontrolę. Oprócz urządzeń do prześwietlania, które mają wykrywać metalowe przedmioty, pojawiły … Profesjonalizacja i… Początki były jednak trudne, a o międzynarodowym zasięgu inicjatywy zdecydował – jak to zwykle bywa – przypadek. Po rewolucji 1959 r. ponad połowa lekarzy, podobnie jak specjalistów z innych dziedzin, zdecydowała się na ucieczkę z wyspy. Osłabiło to ambitne plany rządu. Wówczas zapadła decyzja o reformie służby zdrowia, o zapewnieniu powszechnego dostępu do opieki lekarskiej, co znalazło odzwierciedlenie we wszystkich statystykach. Już w połowie lat 80-tych Kuba wykształciła więcej lekarzy niż potrzebowała. Dla porównania według danych Banku Światowego z 2016 r. w Polsce na 1 tys. mieszkańców przypadało średnio 2,4 lekarza, podczas gdy na Kubie 7,49 (dane z 2014 r.). Program wystartował w 1963 r., tuż po zakończeniu Algierskiej Wojny i Niepodległość w ramach wspierania walk antykolonialnych. Zaczęło się od wysłania niewielkiej liczby lekarzy, którzy mieli wesprzeć Algierczyków po walkach z Francuzami. W początkowej fazie nie ustalono, kto miał zapłacić kubańskim lekarzom. Wystąpiły także problemy z zaopatrzeniem. Ostatecznie po interwencji Fidela Castro dopięto wszystkie szczegóły, a część rannych Algierczyków dochodziła do zdrowia na Kubie. UE zapowiada wdrożenie nowej strategii dla Afryki Coraz większe ambicje Chin skłaniają Unię Europejską do zmiany podejścia wobec Afryki. Strategia ma zostać omówiona z państwami kontynentu. W jakich dziedzinach Komisja Europejska zapowiada aktywność? W poniedziałek (9 marca) szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zaprezentował pięciopunktową strategię dla Afryki, która zostanie poddana … … i duże dochody Od tego czasu biała armia „służyła” w Gwinea Bissau w trakcie walk o niepodległość z Portugalczykami, w Angoli, Nikaragui na Haiti czy w 2014 r. w Afryce Zachodniej, gdzie wysłano ponad 450 lekarzy i personel medyczny do Sierra Leone, Liberii i Gwinei w trakcie epidemii wirusa Ebola. W 2018 r. szacowano, że ponad 50 tys. osób spośród członków „armii w białych kitlach” pracowało w 67 krajach świata. Również na zlecenie takich organizacji jak WHO. Od początku programu w dziesiątkach tysięcy misji w ponad 160 krajach świata wzięło udział 400 tys. specjalistów. Kubańscy lekarze nie pracują jednak zupełnie z pobudek altruistycznych. To towar eksportowy, który przynosi reżimowi w Hawanie niemałe dochody, szacowane w 2018 r. ma 11 mld dolarów – to więcej niż wynoszą dochody z turystyki (ok 3 mld dolarów). Kryzys migracyjny w Europie: Co dalej z umową UE-Turcja? W poniedziałek wieczorem w Brukseli prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan będzie rozmawiał z przedstawicielami Unii Europejskiej w sprawie kryzysu migracyjnego. Czy utrzymanie porozumienia z Ankarą jest najlepszym rozwiązaniem dla państw Wspólnoty? Ubiegłotygodniowe jednostronne otwarcie granic dla uchodźców przez Turcję przyczyniło się … Przymusowa służba? Tylko niewielka część z tych dochodów trafia w ręce lekarzy i personelu medycznego. Znaczną część przejmuje rząd pozostawiając niewielką kwotę na wynagrodzenie. W 2011 r. ujawniono kontrakt między rządami Kuby i Wenezueli, która jeszcze w czasach prosperity finansowej za każdego lekarza płaciła Hawanie 10 tys. dolarów, z czego nie więcej niż 250 do 350 dolarów trafiało do pracowników służby zdrowia. Gdy w 2013 r. administracja prezydent Brazylii Dilmy Rousseff rozpoczęła program Mais Médicos – nakierowany na udzielenie pomocy medycznej dla ludności w najbardziej odległych miejscach kraju – ogłoszono, że za każdego lekarza Kuba otrzyma równowartość 4,2 tys. dolarów miesięcznie, z czego ok. 80 proc. sumy trafiło do budżetu rządu. Niskie dochody to jednak nie wszystko. Nie brakuje doniesień, że pracownicy „białej armii”, spośród których większość służy teraz w Wenezueli, są przymuszani do pracy w nadgodzinach, często w bardzo niebezpiecznych miejscach. Dodatkowo są oni pozbawieni swobody przemieszczania się i pracują pod nadzorem, aby uniknąć ucieczek tak popularnych wśród kubańskich sportowców, w tym siatkarzy. Jednym z takich przykładów jest reprezentujący barwy reprezentacji Polski w tej dyscyplinie – uznawany za najlepszego zawodnika świata – Wilfredo Leon, który zdecydował się w 2012 r. na opuszczenie wyspy na rzecz kontynuowania kariery w Europie. Ta sytuacja jest spowodowana zakazem Partii Komunistycznej na wyjazd z kraju. Przepisy w przypadku sportowców złagodzono dopiero w 2013 r. Mimo tego chętnych do pracy nie brakuje, ponieważ zarobki i tak są wyższe niż w przypadku pracy na wyspie, gdzie można liczyć na równowartość 60 dolarów miesięcznie. Ponadto część lekarzy próbuje szczęścia uciekając, jak niegdyś sportowcy. Tylko na przestrzeni 2013-2014 roku 3 tys. lekarzy zbiegło do USA, gdzie mogą oni liczyć na ułatwienia wizowe. Grecja nie wpuszcza nowych syryjskich uchodźców Greckie służby graniczne zablokowały drogę kilkusetosobowej grupie uchodźców, którzy z tureckiego terytorium chcieli się przedostać do Unii Europejskiej. Napływ nowych uciekinierów do Grecji to skutek zapowiedzi władz w Ankarze, które obiecały nie blokować dłużej uchodźcom drogi. Według greckich mediów w strefie … Kłótnia z Boliwią i Brazylią Ostatnie lata przyniosły jednak problemy dla kubańskiej pomocy medycznej na świecie. Najpierw umowę o współpracy w ramach Mais Médicos zerwała w listopadzie 2018 r. Brazylia, gdy jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Jair Bolsonaro oskarżył lekarzy o wspieranie sił partyzanckich. Do podobnych kontrowersji doszło w ubiegłym roku w Boliwii, gdy nowe władze aresztowały czwórkę kubańskich lekarzy za rzekome wspieranie protestów organizowanych przez zwolenników byłego prezydenta Evo Moralesa, który uciekł w listopadzie 2019 roku za granicę po fali protestów. Wówczas Hawana zdecydowała się na wycofanie całego, liczącego ponad 700 osób, personelu medycznego. W przypadku Brazylii niewykluczone, że dojdzie do ponownego nawiązania współpracy. Z danych brazylijskiego Ministerstwa Zdrowia wynika, że obecnie znajduje się ponad 700 wolnych miejsc pracy, głównie w najtrudniejszych regionach kraju. Rząd Bolsonaro nie wyklucza odnowienia umowy. Czy pomoc ciężko doświadczonym Włochom poprawi międzynarodową reputację Kuby? UE wyśle obserwatorów do Boliwii? Sytuacja w Boliwii wciąż jest napięta po tym, jak dotychczasowy prezydent podał się do dymisji i opuścił kraj. Protesty uliczne jednak nie ustają. UE wezwała strony do zachowania spokoju i rozważa wysłanie tam misji obserwacyjnej. „Najważniejsze jest uniknięcie przemocy wywołanej przez … Własne problemy Kuba nie jest zieloną wyspą na mapie pandemii koronawirusa. W kraju potwierdzono już 35 przypadków zachorowań. Ponad 900 osób znajduje się obecnie w izolacji ponad 30 tys. osób objęto nadzorem epidemiologicznym. Dwie osoby znajdują się w stanie ciężkim. Jak dotąd zanotowano jeden przypadek śmiertelny. To włoski turysta. Władze sięgnęły po znane już z Europy środki. Od wtorku przez najbliższy miesiąc obcokrajowcy nie będą mieli wstępu na wyspę, a mieszkańcy kraju zostaną poddani 15-dniowej kwarantannie. Obecnie na Kubie przebywa około 60 tys. turystów, z czego 15 tys. Europejczyków. Muszą oni opuścić wyspę w najbliższych dniach. Szczepionka na koronawirusa najwcześniej za rok Opracowanie szczepionki to złożony i czasochłonny proces. Zajmie co najmniej 12-18 miesięcy – mówi w rozmowie z EURACTIV dyrektor generalna Europejskiej Federacji Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych (EFPIA) Nathalie Moll. Widzimy, że coraz więcej krajów UE zamyka swoje granice, aby powstrzymać rozprzestrzenianie …

armia białej gwiazdy z nią się liczy każdy