Zanim użyjesz tych schematów, by wystosować prośbę o spotkanie, rekomenduję zaanonsowanie sprawy i umieszczenie wszystkich swoich argumentów w liście lub mailu. Taki zabieg nie tylko pomoże wam we współdziałaniu, ale również ułatwi obiektywną ocenę faktu, czy jesteś wystarczająco przygotowany do wystosowania prośby o podwyżkę. Aby ułatwić Ci napisanie pozwu o alimenty, poniżej załączamy jego wzór do pobrania, oprócz wzoru pozwu alimentacyjnego, zamieściliśmy też inne ważne wzory pism, zapraszam Cię do ich pobrania: Pozew o alimenty – wzór. Argumenty użyte w trakcie rozmowy o podwyżkę powinny być rzeczowe i oparte na faktach. Lepiej unikać porównywania siebie do innych pracowników, a już na pewno nie posuwać się do szantażu w stylu: „Skoro pracownik X zarabia więcej, to ja też powinienem mieć wyższe wynagrodzenie. Zwolnię się, jeśli nie dostanę podwyżki”. Co ma zawierać wniosek o podwyżkę? Wniosek jest dosyć prosty do napisania. Nie zapominajmy o dołączeniu dowodów (szkoleń, nagród, kursów) dla naszych argumentów. Ponadto nasze pismo powinno zawierać punkty zawarte poniżej: w tytule warto stwierdzić, co jest tematem pisma, data oraz miejsce, w którym sporządzono pismo, Pracodawca z dużym prawdopodobieństwem zgodzi się na podwyżkę, gdy uzna, że nasza praca zapewnia mu jeszcze wyższy zwrot. Tu jednak mała dygresja: może być tak, że rozwijamy nowy projekt, który jeszcze nie jest monetyzowany i wówczas firma niejako inwestuje w konkretne rozwiązanie, na którym póki co nie zarabia. Poniżej, na środku linijki wpisujesz nazwę pisma – tu: Odpowiedź na pozew. Następnie w imieniu własnym, jako pozwana w sprawie składasz wniosek, tak jak napisałam na samym początku o oddalenie powództwa w całości, albo o oddalenie powództwa ponad kwotę 250 zł, w tym przypadku podnosząc, że do tej kwoty powództwo uznajesz. . Każdy, kto chciałby dostawać wyższe niż dotąd wynagrodzenie za swoją pracę, staje przed trudnym zadaniem: zwiększanie kosztów nie leży przecież w interesie firmy. Jeśli jednak uważasz, że twoja działalność warta jest lepszej pensji, postaraj się przekonać o tym pracodawcę. I użyj właściwych argumentów. Anna B., asystentka w firmie marketingowej, w ciągu ostatniego roku poszerzyła znacznie swoje kwalifikacje. Nauczyła się też drugiego obcego języka, dzięki czemu może porozumieć się z nowymi klientami, jakich pozyskało jej przedsiębiorstwo, angażując się w pewien projekt w Europie Zachodniej. Anna niewątpliwie otrzyma nowe zadania. Już opracowała plan, który wraz ze swoim zespołem zacznie wprowadzać w życie. Wszystko to sprawiło, że postanowiła wystąpić o podwyższenie jej dotychczasowej rozmowie z szefem przedstawiła mu swoją prośbę, opowiadając szeroko o swych najnowszych osiągnięciach. Ten wysłuchał, pochwalił, ale wniosek odrzucił. „Chciałbym dać pani więcej pieniędzy, jednak nasza sytuacja na rynku jest w tej chwili trudna. Dlatego nie mogę przyznać podwyżki, bardzo mi przykro” - usłyszała Anna. Bezradna i wściekła wyszła z gabinetu przełożonego, z trudem powstrzymując się, aby nie trzasnąć drzwiami. „Dlaczego nie udało mi się wynegocjować podwyżki? - myślała. - Co zrobiłam nie tak?”.Znać swoją wartość to jedno, ale przedstawić swoje żądania w taki sposób, aby osiągnąć to, czego chcemy, to całkiem coś innego. Jeśli mamy przekonać szefa, który będzie miał kontrargumenty, lub może nawet zagrać nie fair, musimy być do takiej rozmowy doskonale tym celu należy:• spisać na kartce wszystkie nasze osiągnięcia przemawiające za podwyżką,• zastanowić się, a następnie zanotować, czy i w jaki sposób w przyszłości mogłybyśmy wziąć na siebie więcej obowiązków, większą odpowiedzialność, ważniejsze zadania,• sprawdzić, jakie jest średnie wynagrodzenie w innych firmach na podobnym stanowisku i przy zbliżonej liczbie obowiązków,• sporządzić listę interesujących nas świadczeń pozafinansowych, aby móc kontynuować rozmowę, jeśli zwiększenie pensji okaże się nierealne,• do każdej z naszych umiejętności i każdego sukcesu dodać informację o tym, jaką konkretną korzyść przyniesie to firmie,• zdefiniować dokładnie cele, jakie chcemy osiągnąć podczas tej rozmowy,• przygotować się na ewentualne zastrzeżenia i kontrargumenty,• uświadomić sobie, że nie występujemy z pozycji petenta, lecz osoby stawiającej uzasadnione żądania, których celowość potrafimy zadania, lepsze pieniądze Punktem wyjścia jest to, że chcemy lepiej zarabiać. Niewielu szefów zareaguje pozytywnie. Przedstawiając swoją prośbę mniej bezpośrednio i zwracając uwagę na zyski, jakie przedsiębiorstwo ma z naszej pracy, zwiększymy szansę na osiągnięcie zamierzonego celu. Warto więc zacząć rozmowę od zdania: „Chciałabym porozmawiać z panem o moim rozwoju zawodowym i perspektywach w naszej firmie”, czyniąc z kwestii podwyżki naturalnie nasuwający się warto przejść do omówienia roli, jaką możemy pełnić w firmie. Jeśli wyrazimy gotowość przejęcia większej liczby obowiązków lub zwiększonej odpowiedzialności, stanie się to uzasadnioną podstawą do wysunięcia roszczeń o wyższe zarobki. Jednocześnie należy przedstawić wszystkie ostatnie osiągnięcia, potwierdzone dokładnie datami i liczbami. Tu chodzi nie tylko o to, aby przedstawić siebie w korzystnym świetle, lecz przede wszystkim o wskazanie korzyści, jakie odniosłoby przedsiębiorstwo dzięki temu, że przejęłyśmy projekt X i chcemy przystąpić do zadania Y. Najważniejszą sprawą jest teraz osiągnąć consensus z szefem w kwestii naszych sukcesów i profitów, jakie ma z tego cała firma. Możemy powiedzieć na przykład: „Zgodzi się pan ze mną, że ostatni przeprowadzony przeze mnie projekt przyniósł nam znaczne oszczędności?”.Nie bójmy się liczbGdy już osiągnęliśmy porozumienie, czas na wysunięcie żądań - wyrażonych w konkretnych liczbach. Na przykład tak: „Ze względu na moje osiągnięcia, o których przed chwilą mówiliśmy, uważam, że prośba o podwyżkę jest uzasadniona. Moja propozycja to zwiększenie wysokości pensji o X złotych”.Wielu pracowników boi się podawać konkretne kwoty, jednak jeśli podamy przedział od - do, kolejna runda negocjacji będzie dotyczyła wyłącznie tej dolnej granicy, nigdy górnej! Motto, jakie należy przyjąć podczas tego rodzaju rozmowy brzmi: zadbaj o własne interesy, ale nie zapominaj przy tym o interesach drugiej często używajmy więc argumentów podkreślających obustronne korzyści rozwiązania, o jakie nam chodzi. Możemy powiedzieć na przykład: „Dzięki ubiegłorocznym projektom udało mi się doprowadzić do znacznych oszczędności. Chętnie nadal będę się w nie angażowała. Firmie się to opłaci, chciałabym więc, żeby opłaciło się i mnie osobiście”.Rozmowa na temat podwyżki nie może być monologiem, lecz dialogiem dwóch stron. Oznacza to, że choćby nasze argumenty i przemawiające na naszą rzecz fakty były nie wiadomo jak przekonujące, może zdarzyć się, że szef - który wie o nie najlepszej kondycji przedsiębiorstwa albo po prostu jest dziś w złym humorze - pozostanie niewzruszony niczym głaz. Ale nawet to nie oznacza jeszcze, że poniosłyśmy porażkę. W takiej sytuacji starajmy się podkreślić wszystko, co nas łączy: podobne oceny i opinie, wspólne nadzieje na rychłą poprawę, te same cele, do jakich zmierzamy. Posłuży temu zdanie w rodzaju: „ale oboje zgadzamy się przecież co do tego, że...”. Warto też włączyć szefa w poszukiwanie innych rozwiązań, pytając: „jakie w takim razie widzi pan sposoby załatwienia tej sprawy?”.Ustępujmy natomiast w kwestiach, na których nam mniej zależy. Możemy na przykład zrezygnować z obiecanego nam już dawno miejsca na parkingu, jeśli w najbliższej perspektywie rysuje się szansa na upragnioną także: Jak sobie radzić z szefem despotą>>Metoda ping-pongaWarto zawsze mieć w zanadrzu ukryty argument, który przyjdzie nam z pomocą w sytuacji, gdy negocjacje przybiorą charakter walki wręcz. Szef chce, żebyśmy zaczęły wdrażać nowy projekt, priorytetowy dla firmy, sam tymczasem zwleka z decyzją o zwiększeniu naszych zarobków? Dajmy mu do zrozumienia, że rozpoczniemy pracę niezwłocznie, gdy tylko otrzymamy dodatkową przełożeni chwytają się wtedy metod niezbyt fair. Warto przygotować się na argumenty stosowane najczęściej w podobnych sytuacjach i zbić je jeden po drugim, przedstawiając przy okazji swoje mocne strony i korzyści, jakie daje to kilka przykładów:•  „Musimy niestety oszczędzać” - mówi przełożony. Nasza reakcja: „Doskonale to rozumiem, panie dyrektorze. Projekt, który udało mi się wdrożyć dwa tygodnie temu, pozwoli naszej firmie zaoszczędzić X złotych rocznie. Czy nie powinnam otrzymać za to gratyfikacji?”.• Szef: „Ze względu na niewielki zakres pani obowiązków nie mogę niestety przyznać podwyżki”. Nasza reakcja: „Jak już wspomniałam, chętnie podejmę się nowych zadań, myślę, że mogłabym wziąć odpowiedzialność za...”.• Szef: „Dlaczego miałbym podwyższyć pensję akurat pani, a nie koledze X?”. Nasza reakcja? Nie dajmy się sprowokować i nie pozwólmy sobie na dezawuowanie pracy innych. Zamiast tego jeszcze raz podkreślmy nasze własne osiągnięcia.• Szef: „Niestety, nie mogę zaproponować pani więcej niż... złotych”. Nasza reakcja: „Nie wydaje mi się to sumą zadowalającą. Sądzę, że powinniśmy poszukać innego rozwiązania”. Tu możemy wymienić świadczenia pozamaterialne (lepsze ubezpieczenie, poszerzony pakiet opieki medycznej, bezpłatny kurs językowy), na jakich nam zależy.• Szef: „W tej chwili sytuacja naszej firmy nie jest najlepsza, umówmy się na tę rozmowę za pół roku”. Nasza reakcja: „Chciałam już wcześniej poprosić pana o podwyżkę, czekałam z tym, aż ukończę ostatni projekt. Myślę, że możemy wrócić do sprawy, zanim przystąpię do projektu X, na którym szczególnie zależy naszemu prezesowi”.• Szef: „Pani zarobki są już i tak wyższe niż w innych firmach”. Nasza reakcja: „Przygotowałam zestawienie, z którego wynika, że u konkurencji na podobnym stanowisku zarabia się znacznie lepiej”.• Szef: „Dzisiaj pani chce więcej, a jutro będę miał kolejkę następnych!”. Nasza reakcja: „Sądzę, że to, o czym rozmawialiśmy, nie ma nic wspólnego z moimi kolegami. Poza tym kwestię moich zarobków traktuję jako poufną”.Jak rozpoznać zagrożenie?Wypowiedziane słowa to tylko ułamek informacji, jakie uzyskałyśmy podczas rozmowy. Zdając sobie z tego sprawę, obserwujmy mowę ciała naszego szefa. Dzięki temu wychwycimy w porę wysyłane sygnały ostrzegawcze, w przypadku gdy przełożony poczuje gniew lub będzie chciał odejść od właściwego tematu. Typowe oznaki wymagające naszej szybkiej reakcji to opuszczona głowa, dłonie zwinięte w pięści, rozbiegany wzrok, uniesienie brwi, bawienie się przedmiotami na biurku, zaciśnięcie wtedy reagować? Poprośmy o precyzyjne wyjaśnienie: „Co dokładnie ma pan na myśli?”. Wciągnijmy przełożonego z powrotem do rozmowy, prosząc go o ocenę: „Jakie korzyści pańskim zdaniem mógłby mój pomysł przynieść firmie?”. Przejdźmy do tematu, który zapewni znalezienie porozumienia: „Zgodzi się pan ze mną, że ten plan otworzy naszej firmie nowe perspektywy w dziedzinie....?”.W najlepszym razie zdobędziemy to, o co nam chodziło: podwyżkę lub niewielkie zwiększenie pensji plus świadczenia dodatkowe. Jeśli sytuacja przybierze korzystny dla nas obrót, nie odprężajmy się jeszcze, lecz poprośmy, aby szef określił dokładny termin, kiedy to nastąpi. Powtórzmy to, co powiedział, aby uniknąć jakichkolwiek wszelkich starań, perfekcyjnego przygotowania argumentów i rozsądnego prowadzenia negocjacji może być jednak i tak, że szef nie zaakceptuje nawet naszych minimalnych żądań. Co wtedy zrobić? Na pewno nic nam nie da gniewna reakcja - ale również bierne pogodzenie się z losem. Na taką sytuację warto mieć przygotowane kontrpropozycje. Na przykład takie:„Jeżeli, jak wymaga tego projekt X, będę musiała wziąć na siebie większą odpowiedzialność, jak zostanie mi to wynagrodzone?”.Gdy przełożony i w tym przypadku nie zechce wyjść nam naprzeciw, pozostaje zakończyć rozmowę i dać sobie trochę czasu na przemyślenie opcji, jakie mamy do dyspozycji. Wciąż jeszcze istnieją przynajmniej dwie:1. Stwierdzamy, że podczas tego spotkania nie zaprezentowałyśmy wszystkich swoich atutów. Wówczas należy umówić się na kolejne, na którym zapytamy, co możemy zrobić, aby w dającej się przewidzieć przyszłości uzyskać jednak podwyżkę Dochodzimy do wniosku, że w tej firmie nie ma już dla nas żadnych perspektyw. W takim przypadku trzeba zacząć dyskretnie rozglądać się za nowym miejscem pracy albo... porozmawiać ze zwierzchnikiem naszego szefa. Na pytania, czy jest szansa, aby ta droga przyniosła efekty, a jeśli tak, to czy należy wcześniej poinformować przełożonego o swoim zamiarze, musimy same znaleźć odpowiedź popartą analizą sytuacji w naszym nie zawsze wyrażone w pieniądzuWyciągnięcie wniosków z odbytej rozmowy jest ważne nie tylko wtedy, gdy nie przebiegła ona po naszej myśli. Taka refleksja przyda się w każdym przypadku - pomoże nam nauczyć się eksponować mocne strony i zniwelować słabości. Dzięki temu następne takie spotkanie będzie dla nas łatwiejsze i bardziej owocne. Postawmy sobie kilka pytań i zastanówmy się dobrze nad każdą odpowiedzią:• Jak uzyskane rezultaty mają się do celu, jaki chciałyśmy osiągnąć? Co udało się nam uzyskać?• Które z użytych argumentów okazały się przydatne, a które trafiły w pustkę? Dlaczego?• W których momentach należało zareagować inaczej? Jaka reakcja byłaby lepsza?• Jaką korzyść odniosłyśmy z tego spotkania?Koniecznie zanotujmy sobie rezultat naszych przemyśleń. Przyda się do następnych rozmów służbowych - nie tylko w sprawie Hubal  Nerw, prosba o podwyżkę musi byc dobrze uzasadniona, nie ma na to gotowca!Mogę podpowiedzieć, że dobrym uzasadanieniem jest: zdobycie większych kwalifikacji, zdobycie dyplomy (wyższej uczelni, podyplomowych studiów, MBA), ukończenie kursów, zw. z pracą (bo już nie układania np. ikebany, jesli się pracuje w fabryce gwoździ), wreszcie sumienność w wykonywaniu obowiązków, przejawianie inicjatywy we wprowadzaniu zmian, ulepszeń w zakładzie pracy, dyspozycyjność itp. Nie jest egoizmem nie dawanie ściąg! Ktoś przeciez pracuje, aby pewnie rzeczy opracować, szuka dostepnych dokuemntów, pogłębia wiedzę. A o gotowca prosić, to kojarzy się z postawą roszczeniową. Cytuj Będzie dłuuugo :)W związku z ostatnimi wydarzeniami w firmie zdecydowanie postanowiłam pisać podanie o podwyżkę. I teraz mam problem, bo to pierwsza moja praca na etacie i pierwsze podanie o podniesienie płacy. Potrzebuję porady, sprawa wygląda tak:- zostałam zatrudniona 7 m-cy temu na na 2 miesięczną umowę próbną z najniższą możliwą stawką i obietnicami szybkiego podniesienia musiałam właściwie sama wszystkiego się nauczyć i poprawnie prowadzić po 2 miesiącach miałam rozmowę z zarządem, na której ponoć wypadłam dobrze, stawkę podniesiono mi o 1 kategorię zaszeregowania i tak mam do dziś (dodam, że wszyscy z mojego naboru - 7 osób - otrzymało po rozmowie identyczne warunki).- ponad miesięc temu dostałam na placówkę nową osobę do przyuczenia. Nauczyłam ją wszystkiego, co powinna umieć, łącznie z tym, że zaczęłam przyuczać do dalszych rzeczy niż miałam. To tak na zaś z własnej - żeby potem miała tydzień temu ta dziewczyna wraz z dwoma innymi osobami miały rozmowę z zarządem, bo kończył się ich okres "moja" podopieczna wypadła najlepiej z całej trójki, dostała obietnicę podniesienia pensji o dwie stawki w górę (czyli o jedną wyżej ode mnie). Wczorej okazało się, że całej trójce tak podnieśli - nawet dziewczynie, która miała złą opinie wystawioną przez kierownika i groziło jej w ogóle podziękowanie za współpracę - a już na pewno nie oczywiście gratuluję całej trójce, ale też krew nagła mnie zalewa. Oni się od nas uczyli, pracują krócej, a będą zarabiać więcej. Dodatkowo ja ponoszę odpowiedzialność fianansową za placówkę, oni tak:- Czy mogę użyć tego argumentu w podaniu? Tzn, że osoba, którą ja uczyłam (ona poświadczy, że uczę dobrze) i ma mniejsze doświadczenie zarabia więcej ode mnie?- Startować o jedną stawkę wyżej (wtedy zrównam się z nimi), od razu o dwie?- A może siedzieć cicho i nie podskakiwać? Bo mój kierownik przy ocenie rocznej powiedział, że jest zadowolony, wszystko ok - ale nie będzie wnosił o podwyżkę dla mnie (tyle, że to było przed akcją z nowymi). A takie podania są u nas opiniowan przez kierowników...Co robić??:( Odpowiedzi (10) Ostatnia odpowiedź: 2013-11-12, 18:27:59 polecam wzór podania o podwyżkę, który znajduje się na stronie Odpowiedz Ech, co za zlosliwy babsztyl. Niestety realia w wiekszosci firm sa takie przykre. Wyciska sie z biednego pracownika co sie da i placi sie Mu za ta Jego ciezka charowke, nedzne kase, nie dajac nawet zadnych perspektyw i mozliwosci rozwoju. Ale przynajmniej probowlas! Odpowiedz kasiamka, nie przejmuj się :usciski: Współczuje bardzo, nie myślałam, że sprawa może się tak źle zakończyć. Kurcze, że są tacy wredni ludzie, którzy uwazają, że skoro oni nie mają innym się też nie należy Odpowiedz !@#$%^&*^$&*@#$!!!!!!! Teraz to ju się wątek na pomyje będzie się nadawał, a nie dla kulturalnych ludzi! Dziś odwiedziła mnie ku... kierowniczka moja! I zapowiedziała, że podwyżki żadnej nie będzie, bo ona tego nie zaopiniuje pozytywnie - i oczywiście nie pośle na Zarząd! Bo po co!! Dowiedziałałam się, że przecież: a) nie robię nic specjalnego b) inni w firmie zarabiają mniej (Kto?? Pytam:kto??) c) żeby dostać podwyżkę, trzeba się wykazywać: latać po festynach - rzecz jasna po pracy, odwalać robotę za marketing (a im ciekawe za co płacą!), sprzedawać najwięcej z wszystkich 54 oddziałów w Polsce, itd... Jednym słowem: zawsze znajdzie się 100 zrgumentów, żeby podwyżki nie dać. Jeszcze mi powiedziała, jak to niezmiernie się mną rozczarowała!! No w ogóle jak ja śmiałam upomnieć się o coś? Najbardziej boli to, że Zarząd nawet się nie dowie o naszych podaniach. Czuje się wbita w ziemię i opluta. Nie usłyszałam jeszcze od niej jednego bezinteresownego dobrego słowa. Cały czas wszystkich opiernicza, za absurdalne po prostu rzeczy. A ja czuję, że nic nie mogę z tym zrobić... Na argument: mamy największą sprzedaż tego i tego w całym regionie słyszę: ale przecież nie z największą w całej Polsce, nie? A najbardziej rozwalił mnie tekst: ja nie mam premi, wy tez nie będziecie mieć Odpowiedz Jutro wręczam kierowniczce podanie. Trzymajcie mocno kciuki!! Odpowiedz Lepiej, albo napisać prośbę o podniesienie stawki zaszeregowania o 2 kategorie, albo nie pisać wcale o ile chcesz żeby została podniesiona. I tak dadzą ile będą uważali za słuszne, a jak napiszesz, że 1 kategorię to daczą ci jedną wyżej :D Argumentu, że inni zarabiają więcej, nie używaj, przynajmniej nie wprost. Możesz wspomnieć, że ty przyczyniłaś się do sukcesów osób, które teraz mają lepiej ;) Wygląda to lepiej i nikt ci nie będzie udowadniał, że tamci są lepsi. Odpowiedz Oooo, ten ostatni agrument jest super :) Nie wspominaj, że inni mają lepiej (bo są też tacy, którzy lepiej nie mają), ale umiejętnie podkreśl swój wklad w wyedukowanie tej nowej dziewczyny. Startuj co najmniej o 2 stopnie, zwłaszcza, jeśli faktycznie masz rozkręcać nową placówkę. Pomyśl też może nad innymi potencjalnymi bonusami. Zawsze będziesz miała większe pole do negocjacji. Powodzenia :) Odpowiedz Wiem, że to nie jest dobry argument, a już na pewno nie jedyny (dlatego napisałam " Ale zastanawiałam się, czy napisać to jakoś tak podobnie do ciebie, czy w ogóle odciąć się od tego, ile zarabiają inni? I jak myślisz, startować o jedną kategorię wyżej (będziemy wtedy płacowo na równi, choć obowiązków przynajmniej przez jakiś czas będę miała więcej; czy starać się o dwie kategorie (będzie bardziej satysfakcjonująco, ale boję się, żeby nie przegiąć). Mam jszcze jedene argument (jak to się mogło stać, że zapomniała, to nie wiem): tydzień temu kierowniczka poinformowała mnie, że w ramach "zaszczytu i docenienia" przerzucają mnie na nowo otwarty punkt, który trzeba rozkręcić (dwa razy więcej roboty i o wiele dalsze dojazdy). Nada się? Odpowiedz kasiamka, chyba nie zaszkodzi napisać podanie o podwyżkę, ale argument, że inni (nowi) zarabiają więcej nie jest moim zdaniem zbyt dobry. Napisałabym, że: - pracuje w firmie od 7 mc i przez ten czas podniosłam swoją wiedzę/kwalifikacje. - dzięki własnemu zaangażowaniu/wysiłkowi w podnoszenie swoich kwalifikacji, mogłam pomóc wykształcić nowych pracowników. (Moja podopieczna uzyskała najlepsze wyniki, została doceniona i otrzymała podwyżkę). W związku z tym, że ponoszę odpowiedzialność finansową za placówkę, proszę o docenienie mojego wkładu w rozwój firmy i o podniesienie kategorii zaszeregowania. Odpowiedz Odpowiedz na pytanie Planujesz rozmowę z szefem o podwyżce? Grunt to dobre przygotowanie! Nie daj się zaskoczyć pytaniami przełożonego i powołaj się na naprawdę mocne argumenty, które pokażą, dlaczego należy Ci się podwyżka. Mamy dla Ciebie listę rzeczy, które powinieneś przygotować przed negocjacjami. Sprawdź, czy pomyślałeś o wszystkim. Masz umówione spotkanie z szefem Rozmowa o pieniądzach wymaga odpowiedniej oprawy. Zadbaj o to, abyś miał przynajmniej kilkadziesiąt minut na tego typu spotkanie. Zarezerwuj salę konferencyjną i upewnij się, że szef nie będzie tuż przed ważną prezentacją na forum firmy. Co prawda jego zdenerwowanie nie powinno wpłynąć na wynik Twojej rozmowy, ale… każdy jest człowiekiem i lepiej nie ryzykować. Przemyślałeś początek rozmowy Jeśli przez pierwsze pół godziny spotkania będziesz rozmawiać o wszystkim, tylko nie o pieniądzach, klucząc wokół tematu, nie będzie to dobry początek. Takie rozmowy czasem trudno zacząć, dlatego przećwicz sobie kilka pierwszych zdań. Dzięki temu zminimalizujesz stres, który towarzyszy zawsze tego typu negocjacjom. Na te argumenty lepiej się nie powołuj, negocjując podwyżkę >> Wiesz, co chcesz osiągnąć Jeśli idziesz po podwyżkę, powinieneś wiedzieć, jakiej kwoty oczekujesz. Nawet najmocniejsze argumenty wypadną blado, jeśli nie będziesz potrafił podać proponowanej stawki. Sprawdziłeś, ile zarabiają inni na podobnych stanowiskach Znajomość stawek rynkowych to cenna wiedza, która przyda Ci się w negocjacjach. Pomoże Ci w tym raport, który otrzymasz w serwisie Dzięki niemu dowiesz się, ile w innych firmach zarabiają specjaliści tacy jak Ty. Masz listę benefitów, które chcesz negocjować Czasami okazuje się, że w kwestii wysokości pensji już niewiele możesz zdziałać. Nie rezygnuj jednak od razu z negocjacji. Są jeszcze benefity, o które warto powalczyć. Może uda Ci się poszerzyć zakres opieki medycznej? Wynegocjować dofinansowanie do dojazdów, co przyda Ci się po planowanej przeprowadzce? A może wywalczysz dodatkowe dni pracy zdalnej, dzięki czemu więcej czasu spędzisz z rodziną? Przed rozmową zastanów się, na czym Ci szczególnie zależy. Przygotowałeś listę swoich osiągnięć i sukcesów Rozmawiając o pieniądzach, dobrze pokazać, że jesteś wart proponowanej sumy. Dlatego wypisz swoje największe osiągnięcia z ostatnich miesięcy czy lat, podkreśl wyniki i pokaż, ile zyskała firma dzięki Twojej pracy. Dobrze dobrane argumenty i mówienie językiem korzyści z punktu widzenia organizacji to często klucz do sukcesu. Wiesz, jak oceniają Cię współpracownicy Sukcesy to nie wszystko. W wielu zawodach pracujemy w zespołach, dlatego nawet najlepszy specjalista źle oceniany przez współpracowników może mieć niskie notowania u swojego pracodawcy. Dlatego postaraj się o dowody uznania od kolegów z firmy, ale także współpracowników zewnętrznych – może to być forma mailowego podziękowania czy ocena roczna Twojej pracy. Powołaj się na te pozytywne opinie, negocjując nową pensję. A Wy jak przygotowujecie się do rozmowy o podwyżce? Jak umotywować wniosek o podwyżkę? Artykuły o podobnej tematyce Podwyżka inflacyjna – co to jest i czy jest obowiązkowa? Z pewnością zauważyłeś, że jeszcze niedawno za określoną sumę złotówek można było kupić znacznie więcej produktów niż teraz. To kwestia inflacji i spadku siły nabywczej pieniądza, które stale postępują – raz w wolniejszym, raz w szybszym tempie. Nic dziwnego, że chcesz zarabiać coraz więcej i dzięki temu nie obniżać swojego dotychczasowego standardu życia. Sprawdź, czy pracodawca ma obowiązek zapewnić Ci podwyżkę inflacyjną i ile może ona wynosić. Podwyżka na macierzyńskim i wymiar urlopu a prawo pracy Osobom powracającym z urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego czy rodzicielskiego Kodeks pracy gwarantuje zatrudnienie na stanowisku takim jak przed urlopem, a gdy to niemożliwe – na równorzędnym i adekwatnym do ich kwalifikacji zawodowych. Pracodawca musi też zapewnić wynagrodzenie odpowiadające temu, jakie pracownik otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu. Co jednak w sytuacji, gdy w międzyczasie w zakładzie pracy uchwalono zmiany w pensjach? Jak wyglądają kwestie zasiłku, pracy dodatkowej oraz długości macierzyńskiego w zależności od liczby urodzonych dzieci? Wyjaśniamy. W jakich branżach pracodawcy przewidują podwyżki od stycznia 2021 roku? Nowy rok i nowe, wyższe zarobki? Być może takie zmiany szykują się właśnie w Twojej branży. A może zastanawiasz się nad zmianą zawodu, aby zyskać stabilne zatrudnienie i zadawalającą wypłatę? Przeczytaj, w jakich sektorach 2021 rok przyniesie podwyżki pensji i ile one wyniosą. Podwyżka inflacyjna – co to jest i czy jest obowiązkowa? Z pewnością zauważyłeś, że jeszcze niedawno za określoną sumę złotówek można było kupić znacznie więcej produktów niż teraz. To kwestia inflacji i spadku siły nabywczej pieniądza, które stale postępują – raz w wolniejszym, raz w szybszym tempie. Nic dziwnego, że chcesz zarabiać coraz więcej i dzięki temu nie obniżać swojego dotychczasowego standardu życia. Sprawdź, czy pracodawca ma obowiązek zapewnić Ci podwyżkę inflacyjną i ile może ona wynosić. Podwyżka na macierzyńskim i wymiar urlopu a prawo pracy Osobom powracającym z urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego czy rodzicielskiego Kodeks pracy gwarantuje zatrudnienie na stanowisku takim jak przed urlopem, a gdy to niemożliwe – na równorzędnym i adekwatnym do ich kwalifikacji zawodowych. Pracodawca musi też zapewnić wynagrodzenie odpowiadające temu, jakie pracownik otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu. Co jednak w sytuacji, gdy w międzyczasie w zakładzie pracy uchwalono zmiany w pensjach? Jak wyglądają kwestie zasiłku, pracy dodatkowej oraz długości macierzyńskiego w zależności od liczby urodzonych dzieci? Wyjaśniamy. W jakich branżach pracodawcy przewidują podwyżki od stycznia 2021 roku? Nowy rok i nowe, wyższe zarobki? Być może takie zmiany szykują się właśnie w Twojej branży. A może zastanawiasz się nad zmianą zawodu, aby zyskać stabilne zatrudnienie i zadawalającą wypłatę? Przeczytaj, w jakich sektorach 2021 rok przyniesie podwyżki pensji i ile one wyniosą. Najnowsze w kategorii: Porady zarobkowe Zmiany w Polskim Ładzie a emeryci – 5 rzeczy, które warto wiedzieć 1 lipca 2022 r. weszły w życie zmiany w ramach programu Niskie Podatki. Nowe zasady obowiązują między innymi w kwestii Polski Ład a emerytura. Według danych ZUS na zmianach zyskało nawet 3,1 mln seniorów, którzy otrzymują wyższe miesięczne świadczenie. Sprawdź, co warto wiedzieć w temacie emerytury w Polskim Ładzie Mobilność zawodowa – czy Polacy chętnie zmieniają pracę dla wyższych zarobków? 33% badanych Polaków deklaruje zmianę pracy w ciągu ostatnich 2 lat, a 36% obecnie aktywnie poszukuje nowego miejsca zatrudnienia – tak wynika z badania „Nowe oblicza pracy”. Zjawisko mobilności zawodowej osłabło na krótką chwilę z powodu wybuchu pandemii, ale szybko wróciło na wysoki poziom. Sprawdź, jak perspektywa wyższych zarobków i inne powody wpływają na to, że Polacy decydują się na zmiany w swoim życiu zawodowym. Podatek Belki – kiedy pracownik musi zapłacić podatek od zysków kapitałowych? Każdy, kto pomnaża swoje oszczędności – czy to na lokatach, czy na kontach oszczędnościowych – z pewnością zauważył, że wypłacane odsetki są niższe niż wynikające z oprocentowania depozytu. Podobnie jest z kwotą, którą inwestorzy zarabiają na sprzedaży akcji lub funduszy inwestycyjnych. Wynika to z konieczności opłacenia podatku od dochodów kapitałowych. Sprawdź, ile wynosi podatek Belki oraz kto i w jakich sytuacjach musi go opłacać. Podpowiadamy, czy możliwe jest oszczędzanie bez podatku Belki. Zmiany w Polskim Ładzie a emeryci – 5 rzeczy, które warto wiedzieć 1 lipca 2022 r. weszły w życie zmiany w ramach programu Niskie Podatki. Nowe zasady obowiązują między innymi w kwestii Polski Ład a emerytura. Według danych ZUS na zmianach zyskało nawet 3,1 mln seniorów, którzy otrzymują wyższe miesięczne świadczenie. Sprawdź, co warto wiedzieć w temacie emerytury w Polskim Ładzie Mobilność zawodowa – czy Polacy chętnie zmieniają pracę dla wyższych zarobków? 33% badanych Polaków deklaruje zmianę pracy w ciągu ostatnich 2 lat, a 36% obecnie aktywnie poszukuje nowego miejsca zatrudnienia – tak wynika z badania „Nowe oblicza pracy”. Zjawisko mobilności zawodowej osłabło na krótką chwilę z powodu wybuchu pandemii, ale szybko wróciło na wysoki poziom. Sprawdź, jak perspektywa wyższych zarobków i inne powody wpływają na to, że Polacy decydują się na zmiany w swoim życiu zawodowym. Podatek Belki – kiedy pracownik musi zapłacić podatek od zysków kapitałowych? Każdy, kto pomnaża swoje oszczędności – czy to na lokatach, czy na kontach oszczędnościowych – z pewnością zauważył, że wypłacane odsetki są niższe niż wynikające z oprocentowania depozytu. Podobnie jest z kwotą, którą inwestorzy zarabiają na sprzedaży akcji lub funduszy inwestycyjnych. Wynika to z konieczności opłacenia podatku od dochodów kapitałowych. Sprawdź, ile wynosi podatek Belki oraz kto i w jakich sytuacjach musi go opłacać. Podpowiadamy, czy możliwe jest oszczędzanie bez podatku Belki. Sprawdź swoje wynagrodzenie Brutto 3000 brutto 3500 brutto 4000 brutto 4500 brutto 5000 brutto Netto 3000 netto 3500 netto 4000 netto 4500 netto 5000 netto Dołączył: 2013-03-07 Miasto: Kościan Liczba postów: 326 9 lipca 2018, 07:02 Witajcie, chciałabym w sierpniu / wrześniu spróbować porozmawiać z moją szefową na temat podwyżki. Pracuje w tej firmie 3 lata, rok temu dostałam awans i przejęłam kolejne obowiązki mojej szefowej. Niestety, nie oznaczało to większej wypłaty , dostałam wtedy umowę o pracę (wcześniej była to umowa zlecenie ze względu na status studenta). Podwyżkę w wysokości 200 zł brutto dostałam w styczniu. W zeszłym roku dostawałam premie , myślę że 6 miesięcy było takich gdzie było własne wyższe wynagrodzenie. W tym roku dostałam informację, że premie dostajemy dzięki zaangażowaniu w pracy , rozumiem że praca po godzinach i w wolne weekendy to nie jest zaangażowanie. Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny. Myślę nad zmianą pracy w przyszłym roku, ale jeśli udałoby mi się jeszcze więcej wyciągnąć to myślę że warto spróbować. Nie wiem jak zacząć i jak prowadzić tą rozmowę. Jakich argumentów użyć? Argumenty jakie może użyć moja szefowa to takie, że jako jedyna mam umowę o pracę , inni pracownicy jej nie mają, że mam płatne urlopy i zwolnienia, że zarabiam trochę więcej niż inny chociaż obi wykonują zupełnie inna pracę, ale wiem że będzie takie porównywanie z innymi. Jak wobec tego też na takie słowa odpowiedzieć ? Oczywiście mam świadomość, że może nic z tego nie wyjsca, ale tak z drugiej strony może to być jakas lekcja na przyszlosc. Dołączył: 2018-07-05 Miasto: Liczba postów: 153 9 lipca 2018, 07:32 Ja zawsze powtarzam pracownikom,że najlepiej z szefem rozmawiać jak z osobą zaufaną. Nie wiem jakim jest człowieka Twoja pracodawczyni, ale powiem Ci na przykładzie firmy w której pracuje. Kilku pracowników starało się o podwyżkę. Wiadomo przy tym wszystkim towarzyszy stres. Powtarzałam im,że nie warto się stresować bo szef musi widzieć pewność siebie. Fajnie jest wymienić swoje postępki, plany na przyszłość związane z obecną pracą. Szef w tedy zauważa,że ktoś jest serio ogarnięty w tym temacie. Przeważnie takie spotkanie kończyło się happy end em. :) Moim zdaniem najważniejsze jest, aby być pewnym siebie i swoich możliwości. Może zaoferuje Ci nowe obowiązki? Pracownik co podałam w przykładzie został kierownikiem produkcji automatów. Dołączył: 2007-09-10 Miasto: To Tu To Tam Liczba postów: 8162 9 lipca 2018, 07:59 Zgadzam się z powyzszym plus:1. Nie szantazjj, ze jak nie bedzie podwyzki, to Wymien swoje osiągnięcia i co robisz ponad innych. Wsppmnij o Zorientuj się ile zarabiają inni/w innych firmach mając te same obowiązki co Bądz mila i uprzejma, ale asertywna. Nie daj sie zbyc obiecankami, ze za rok to zlote gory dostaniesz. Dołączył: 2013-05-12 Miasto: Nad Rzeczką Liczba postów: 1048 9 lipca 2018, 08:38 "Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny. " SERIO!? I chcesz prosić o podwyżkę? Myślisz, że przy braku starań i zaangażowania w pracę ją dostaniesz? Odwróć kolejność. Pokaż, że się starasz, że zasługujesz na wiecej, że jesteś zaangażowana i wtedy idź prosić o podwyżkę. agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5682 9 lipca 2018, 09:08 Zrób dokładnie tak jak napisała patasola. Wypisz sobie jak się zakres obowiązków zwiększył i uzasadnij podwyżkę. Jeżeli ci odmówi, zapytaj się kiedy możesz wrócić do tematu. Jak nie dostaniesz uzasadnienia i informacji kiedy, zacznij szukać pracy. Zapisuj sobie nadgodziny- co robisz i dlaczego zostałaś. Okres przedawnienia to 3 lata. Wiem, że czasami trzeba zostać, ale gdybym musiała przychodzić w weekendy, to chyba bym się wściekła. Realnie Twoja pensja się obniża. Ja jestem na kierowniczym stanowisku i rzadko kiedy zostaję w pracy po godzinach. Niestety u nas w firmach najczęściej jest tak, że nie ma na podwyżki. Ale jak pracownik odejdzie i tak trzeba przyjąć drugiego za wyższą kasę. Zero myślenia perspektywicznego. Kiedyś miałam fajnego pracownika. Dziewczyna chciała 1 tyś podwyżki. Nie dostała i odeszła. Kolejnego trzeba było przyjąć za 2 tyś więcej. Teraz zaczęła się rotacja i jest rynek pracownika, więc firma jest bardziej skłonna do podwyżek, ale kiedyś to była jakaś masakra. Dołączył: 2012-09-27 Miasto: Wrocław Liczba postów: 5607 9 lipca 2018, 10:21 Ja usiadłam przed szefem i powiedziałam, że chcę negocjować wysokość mojego wynagrodzenia. Umówiliśmy się że każdy się zastanowi i za kilka dni wrócimy do rozmowy. Ja przedstawiłam swoje argumenty, jak mi się zwiększył zakres obowiązków, nad jakim dużym projektem pracowałam przez ostatni rok, jak zwiększyłam swoje kompetencje. Na wszystko przytaknął, oczywiście nie chciał dać tyle ile ja chciałam. Stwierdził, że trzeba jeszcze spojrzeć na sprawę rynkowo. Ile jest wart taki pracownik jak ja. Posprawdzał sobie coś, poprzeliczał i wyszło prawie na moje:) Generalnie rozmowa bardzo spokojna, rzeczowa, trochę stresująca. Generalnie schemat jaki podała Patasola. Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8365 9 lipca 2018, 10:47 trochę szkoda, że przestałaś się starać, bo może być tak, że szefowa to dostrzegła i będzie to wykorzystane przeciw Tobie podczas rozmowy o podwyżkę, więc może najpierw zrób dobre wrażenie zanim zaczniesz rozmowę. I tak jak mówią dziewczyny, powiedz że chciałabyś omówić kwestię finansową, że masz większy zakres obowiązków niż kiedyś, ale też zwiększyło się Twoje doświadczenie przez te lata. Dodatkowo "przypomnij" o jakimś swoim większym sukcesie oraz o tym, że do tej pory miałaś 1 podwyżkę przez 3 lata pracy (200 zł brutto - masakra). Będziesz improwizowała, bo tez nie wiadomo jak szefowa zareaguje. Bardzo często kierownictwo zdaje sobie sprawę, że pracownik spokojnie mógłby zarabiać więcej, ale nie oszukujmy się - jak nie zapytasz to sami z siebie rzadko dają ;) Natomiast jak się poprosi to często się dostanie - nawet jeśli nie będzie to tyle ile zaproponujesz to i tak będzie więcej niż masz teraz. A jeśli Ci odmówią kategorycznie, to i tak masz zamiar szukać innej pracy - także za jakiś czas się pożegnasz z nimi i tyle. Ja pamiętam, że w poprzedniej pracy, gdzie było nas 3 takich powiedzmy "wyższych rangą" to zawsze jak któryś poprosił o podwyżkę i ją wywalczył, to szefo dawał nam wszystkim :P Pewnie wiedział, że jak się dowiemy to i tak zaraz przyjdziemy do niego też o podwyżkę bo obowiązki mieliśmy takie same, wypełnialiśmy je na podobnym poziomie, więc byłby niesprawiedliwe, jakby ktoś zarabiał więcej :P Dzięki temu na przestrzeni roku dostałam dwie podwyżki po 500 zł nawet się nie starając :D Stare dobre czasy :] hehehe Dołączył: 2010-11-30 Miasto: Apple Tree Liczba postów: 51659 9 lipca 2018, 20:41 przestalas sie starac i chcesz podwyzke .. nie wiem czy to jest odpowiedni moment. ale w sumie, skoro i tak rozwazasz odejscie .. nie masz nic do stracenia. najwyzej Ci odmowi to podziekujesz za wpolprace i tyle. zastanow sie na spokojnie jak przebiegala Wasza dotychczasowa wspolpraca - czego sie nauczylas, jak zwiekszylo sie Twoje dowiadczenie, jakie doszly obowiazki, co mozesz uznac za swoje oiagniecie. porownaj swoje poczatki do miejsca, w ktorym jestes dzisiaj. dodaj, ze sie starasz, angazujesz, spelniasz zawodowo i liczysz na wiecej - wiecej wyzwan, wiekszy hajs. nie stresuj sie, podejdz do tematu na luzie.

argumenty o podwyżkę forum